Rokita nie straci immunitetu

Rokita nie straci immunitetu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sejm nie wyraził zgody na uchylenie immunitetu Janowi Rokicie (PO). O pociągnięcie Rokity do odpowiedzialności karnej wnioskował b. prezes PZU Życie Grzegorz Wieczerzak, który zarzuca posłowi pomówienie.
Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej bezwzględną większością głosów. Za uchyleniem immunitetu opowiedziało się 208 posłów, 162 było przeciw, 18 wstrzymało się od głosu. Większość bezwzględna wynosiła 231 głosów.

Wieczerzak zarzuca Rokicie, że 3 listopada 2004 roku, na  posiedzeniu Komisji Regulaminowej zniesławił go, nazywając kilkakrotnie jednym z najpoważniejszych gangsterów w Polsce. Takie określenie Rokita powtórzył tego samego dnia w wywiadzie dla  Polskiej Agencji Prasowej, opublikowanym m.in. w serwisach internetowych Wirtualna Polska i Onet.pl - czytamy we wniosku o  uchylenie immunitetu.

Wiceprzewodniczący PO powiedział po głosowaniu, że przed sądem chętnie by udowodnił, że Wieczerzak jest uważany za przestępcę, gdyż ma w tej sprawie zgromadzoną całą dokumentację. "Skoro Sejm uznał, że nie mam tego udowadniać to nie będę. Nie przywiązuję do  tego większej wagi" - podkreślił Rokita.

"Głosowanie grupy posłów PiS, PSL, LPR i SLD, którzy przeciwstawili się uchyleniu mi immunitetu, uważam za sympatyczny gest życzliwości. Ten gest życzliwości jest w polityce bardzo cenny i dlatego za niego dziękuję" - zaznaczył Rokita.

W czwartek, gdy Sejm zajmował się wnioskiem Wieczerzaka, Rokita powiedział, że po raz kolejny potwierdza swoją opinię o b. prezesie PZU Życie.

Wniosek o uchylenie immunitetu politykowi Platformy negatywnie zaopiniowała Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich.

pap, ss, ab