Przywódca Wspólnoty świętego Idziego przypomniał związki kolejnych papieży XX wieku z Polską i Kościołem w naszym kraju: przyszły Pius XI był nuncjuszem apostolskim w Warszawie po pierwszej wojnie światowej. Paweł VI pracował w młodości w nuncjaturze w Polsce, a potem już jako papież chciał przyjechać na tysiąclecie chrztu Polski, na co nie zgodziły się władze PRL.
"Stolica Apostolska z przejęciem obserwowała wydarzenia w Polsce"- dodał Riccardi i stwierdził następnie, że to za pontyfikatu Jana Pawła II "szeroka opinia publiczna odkryła polski katolicyzm, jego opór i witalność".
"Jan Paweł II nie wprowadził polskiego modelu w Kościele powszechnym, ale - silny historią +narodu-męczennika+ - skierował orędzie uniwersalne"- napisał włoski działacz katolicki. Przytoczył słowa na temat siły polskiego Kościoła, wypowiedziane przez Benedykta XVI w warszawskiej katedrze świętego Jana: "Z uznaniem i wdzięcznością wspominamy tych, którzy nie ulegali siłom ciemności".
Zdaniem Riccardiego Benedykt XVI pojechał do Polski, by "dać swój wkład w mocną przyszłość polskiego Kościoła". Wyrażając przekonanie o wielkim znaczeniu przemówienia, skierowanego przez Benedykta XVI do polskiego duchowieństwa Riccardi dodał, że kler odegrał też rolę historyczną. "Opór przeciwko komunizmowi był podsycany przez Episkopat, kler i niewielką grupę świeckich" - zaznaczył autor artykułu.
"Polski etap pontyfikatu Benedykta XVI miał istotne znaczenie dla polskiej historii, która wkracza w nową fazę. Potwierdził, że polskie chrześcijaństwo stanowi pierwotny składnik tego europejskiego. Wskazał drogę na przyszłość: w tym sensie było to orędzie nadziei" - pisze włoski działacz.
Jednakże polska stronica pontyfikatu Josepha Ratzingera spełniła również ważną funkcję konsolidującą wspólnotę i rozbudzającą uczucie jedności chrześcijan Europy, tak ważną w chwili zagubienia i ustępstw w różnych dziedzinach życia"- podkreślił Riccardi w artykule zamieszczonym na pierwszej stronie watykańskiego dziennika.
pap, ss