Prezydent popiera naukowców

Prezydent popiera naukowców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński poparł środowiska twórcze, walczące o utrzymanie ulg podatkowych. Prezydent ma nadzieję na rozwiązanie tej sprawy bez potrzeby sięgnięcia po "środki konstytucyjne".
Przedstawiciele środowisk naukowych i twórczych są "podbudowani" po czwartkowym spotkaniu z prezydentem.

Proponowane przez rząd obniżenie w latach 2007-2008 kosztów uzyskania przychodów dla twórców i naukowców z 50 proc. do 20 proc. i z 20 proc. do 10 proc. (stawki te zależą od typu umowy, 50 proc. koszty uzysku przysługują w przypadku umów o przeniesienie majątkowych praw autorskich, 20 proc. - zwykłych umów o dzieło) jest rozwiązaniem "wysoce ryzykownym" - powiedział Kaczyński dziennikarzom po spotkaniu z przedstawicielami środowisk twórczych, m.in. naukowcami.

Zaznaczył, że rozmawiał już o tym z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem, ale powtórzy tę opinię podczas piątkowego posiedzenia Rady Gabinetowej.

"To rozwiązanie wydaje mi się na tyle - w sposób oczywisty - niedostosowane do naszej rzeczywistości, że czułem się po raz pierwszy w obowiązku interwencji" - powiedział prezydent.

"Myślę, że wszystko skończy się dobrze, w trybie - nazwijmy to - perswazyjnym, na jutrzejszej Radzie Gabinetowej. Inaczej będę musiał sięgnąć po środki konstytucyjne, które jednak nie są dziś aktualne, ponieważ nie ma w tej chwili stosownych ustaw" - stwierdził Kaczyński.

W ocenie prezydenta, realizacja rządowej propozycji bardzo istotnie pogorszyłaby sytuację środowisk twórczych.

Rektorzy uczelni, przedstawiciele środowisk naukowych i twórczych są "podbudowani" po czwartkowym spotkaniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim.

"Mam przeświadczenie, że nasze racje zostały wysłuchane i wychodzę (ze spotkania z prezydentem) optymistycznie nastawiona" - powiedziała rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow.

Jej słowa potwierdził przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), prof. Tadeusz Luty. Poinformował, że rektorzy "całkowicie ufają prezydentowi w tej sytuacji. Uznajemy, że pan prezydent zdoła przekonać premiera i rząd do tych racji".

pap, ab