Godzina "W" - 62 lata po powstaniu

Godzina "W" - 62 lata po powstaniu

Dodano:   /  Zmieniono: 
W 62. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, uczczono pamięć jego bohaterów. Kulminacyjnym punktem była uroczystość przed pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym. O 17, w godzinę "W", w stolicy rozległy się syreny.
Wcześniej nad miastem przeleciał bombowiec B-17, historyczna "latająca forteca". Przez 63 dni - tyle, ile trwały walki - płonął będzie ogień na Kopcu Powstania Warszawskiego.

Punktualnie o 17.00 na ulicach miasta zatrzymały się tramwaje, autobusy i część samochodów, przechodnie przystanęli na chwilę. Ci, z którymi rozmawiała PAP podkreślali, że chcą w ten sposób uczcić bohaterów Powstania.

O godz. 17 syreny dały znak do rozpoczęcia uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis (Chwała Zwyciężonym). Zebrały się tam tysiące warszawiaków, a wśród nich prezydent Lech Kaczyński i przedstawiciele władz. Właśnie przed tym pomnikiem po II wojnie światowej - gdy oficjalnie nie obchodzono rocznicy powstania - warszawiacy zapalali znicze, by oddać hołd bohaterom miasta.

Kwiaty i wieńce złożono też na grobie dowódcy sił powstańczych gen. Antoniego Chruściela, "Montera". Znicze zapłonęły również na innych mogiłach powstańców na Powązkach oraz w miejscach pamięci rozsianych po całym mieście.

Ogień, który przez 63 dni będzie płonął na Kopcu Powstania Warszawskiego, przyniesiony tam został z Grobu Nieznanego Żołnierza przez "sztafetę pokoleń", czyli przedstawicieli kombatantów, straży miejskiej i harcerzy. W wieczornych uroczystościach na warszawskim Mokotowie hołd powstańcom oddali mieszkańcy, kombatanci i przedstawiciele władz miasta.

O pamięć o Powstaniu Warszawskim i jego bohaterach apelował prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński podczas uroczystości przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej w Warszawie.

Marszałek Sejmu Marek Jurek mówił na tej uroczystości, że Powstanie było dla Polaków najważniejszą bitwą II wojny światowej. "Było po prostu bitwą o niepodległość Polski. To była bitwa, która miała jasny cel polityczny - przywrócić w Warszawie, w sercu Polski, suwerenną władzę Rzeczypospolitej" - mówił marszałek Sejmu.

Przed południem kilkaset osób uczestniczyło w Marszu Mokotowa. Złożono kwiaty przed pomnikiem "Mokotów Walczy 1944" oraz przed tablicą upamiętniającą autorów "Marszu Mokotowa" - jednej z najsłynniejszych piosenek powstania. Rocznicowy marsz organizowany jest co roku. Podczas walk na Mokotowie, które trwały 57 dni, zginęło 1700 żołnierzy.

Wcześniej złożono wieńce także pod pomnikiem gen. Roweckiego, "Grota" - pierwszego dowódcy Armii Krajowej i współtwórcy polskiego państwa podziemnego. Kilka dni po wybuchu Powstania Warszawskiego generał Rowecki został zamordowany. Dokładna data śmierci i miejsce pochówku generała nie są do dziś znane. Jego pomnik odsłonięto w czerwcu 2005 roku.

Wieńce złożono też na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza, gdzie odbyła się uroczysta zmiana wart. Na Plac Piłsudskiego, mimo padającego deszczu, przybyły setki warszawiaków.

O rocznicy wybuchu powstania przypomniał też przelot historycznego bombowca B-17, z którego we wtorek przed godz. "W" rozrzucono nad Warszawą ulotki z informacjami o rocznicy i apelem o oddanie hołdu bohaterom. Takimi maszynami, zwanymi "Latającymi Fortecami", alianci dokonywali zrzutów broni, amunicji, leków i jedzenia dla powstańców.

Ekumeniczną modlitwę przy pomniku Polegli Niepokonani na Cmentarzu Wolskim w Warszawie odmówili wspólnie duchowni różnych wyznań. Modlili się za poległych powstańców, za cywilów i żołnierzy oraz wszystkich, którzy przeżyli.

Prawdziwe "oblężenie" przeżyło we wtorek Muzeum Powstania Warszawskiego. Według obsługi muzeum zwiedzających było trzykrotnie więcej niż zazwyczaj - ok. 3 tys.

W sali Marmurowej stołecznego Pałacu Kultury i Nauki przez 63 dni ma wisieć odsłonięty we wtorek obraz "Powstanie" Józefa Krzysztofa Oraczewskiego. Potem ma trafić do Muzeum Powstania Warszawskiego.

Rocznicę powstania uczczono nie tylko w stolicy - w Krakowie odbyła się z tej okazji msza święta odprawioną w Bazylice Mariackiej, złożono też kwiaty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Również w Zielonej górze odbyła się msza święta z udziałem kombatantów i lokalnych władz.

Także w Stanach Zjednoczonych odbyły się nabożeństwa i inne uroczystości organizowane przez zamieszkałych tam powojennych imigrantów-weteranów sierpniowego zrywu.

Obchody rocznicy trwały od kilku dni. W poniedziałek przed pomnikiem Powstania Warszawskiego odprawiono mszę świętą, po której odbył się Apel Poległych.

Obchody 62. rocznicy wybuchu Powstania zakończy o północy z wtorku na środę w Muzeum Powstania Warszawskiego spektakl "Gwiazdy spadają w sierpniu". Ma to być multimedialny spektakl teatralny, oparty o fragmenty wypowiedzi powstańców zgromadzone w działającym przy muzeum Archiwum Historii Mówionej.

pap, ab