Polski konserwatyzm i problemy z wizerunkiem

Polski konserwatyzm i problemy z wizerunkiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Krawczyka, negatywna ocena Polski w zachodnich mediach wynika z tego, że nasze władze są konserwatywne, a "dominujący głos w mediach europejskich mają ugrupowania liberalne".
Krawczyk, który był w sobotę gościem "Sygnałów Dnia", opowiedział się za tym, by Polska pełniła nadal funkcję adwokata Ukrainy na drodze tego kraju do UE i NATO.

W czwartek ustalono, że koalicję rządzącą w tym kraju współtworzyć będą m.in. prorosyjska Partia Regionów i komuniści. Tego dnia podpisano tzw. Uniwersał Jedności Narodowej. Wcześniej prezydent desygnował na premiera szefa Partii Regionów Wiktora Janukowycza, swojego konkurenta w ostatnich wyborach prezydenckich.

Krawczyk, jak powiedział, zgadza się ze stwierdzeniem premiera Jarosława Kaczyńskiego, że są "pewne trudności z wizerunkiem Polski za granicą".

Według Krawczyka, "zmiana układu politycznego, która się dokonała w Polsce (...) została a priori źle przyjęta przez środowiska liberalne, lewicowe i bardzo trudno przez tę, założoną z góry krytyczną ocenę, się przebić".

W ocenie Krawczyka, nieprzychylne dla Polski publikacje niektórych zachodnioeuropejskich gazet są w pewnym stopniu wynikiem "zderzenia dwóch ideowych postaw": konserwatyzmu polskich władz i liberalizmu europejskich mediów. "I trochę niezależnie od tego, jakie jest nasze rzeczywiste postępowanie, jesteśmy już na wstępie postrzegani z pewnym krytycyzmem" - uważa.

Zdaniem Krawczyka, w całej Europie debata w sprawie Traktatu Konstytucyjnego UE toczy się "bardzo ospale", w związku z tym, jak dodał, Polska nie jest w tej kwestii żadnym wyjątkiem. Według niego, o wyhamowaniu dyskusji świadczy m.in. fakt, że po tym, jak pierwszy półroczny okres refleksji nad eurokonstytucją zakończył się niczym, to UE "w trochę wymuszony sposób musiała przyjąć następny, znacznie dłuższy okres dwuletni (refleksji)".

Po tym, jak w zeszłorocznych referendach Francuzi i Holendrzy odrzucili eurokonstytucję, unijni przywódcy dali Europejczykom czas na zastanowienie się nad jej przyszłością. Na czerwcowym szczycie w Brukseli zdecydowano przedłużyć tzw. okres refleksji nad konstytucją UE do drugiej połowy 2008 roku.

Krawczyk podkreślił jednak, że w Polsce dyskusja nad Traktatem wciąż się toczy, na dowód tego przypomniał niedawną wizytę w Polsce "ojca duchowego traktatu konstytucyjnego" Valery'ego Giscarda d'Estaing. W pierwszych dniach lipca były prezydent Francji spotkał się z polskim prezydentem na jego zaproszenie.

Krawczyk, pytany, czy Polski i Europy nie dzieli obecnie wizja przyszłości Europy odparł, że w tej chwili nie ma "jednolitej wizji europejskiej". Jak ocenił, "dyskusja o przyszłości jest na tyle mało konkretna i mało dynamiczna, że trudno w ogóle określić (...), jakie są te wizje Europy, jakie są stanowiska" - powiedział.

Podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta podkreślił, że mimo zmiany sytuacji politycznej na Ukrainie - koalicję rządzącą w tym kraju współtworzyć będą m.in. prorosyjska Partia Regionów i komuniści - Polska powinna pozostać adwokatem tego kraju na drodze do UE i NATO. Szefem ukraińskiego rządu został lider prorosyjskiej Partii Regionów Wiktor Janukowycz.

Krawczyk powiedział, że choć w swoim pierwszym wystąpieniu nowy premier "powiedział o specjalnych strategicznych stosunkach z Moskwą", to interesy "stojących za nim", tak zwanych oligarchów, "zdecydowanie związane są związane z Europą, z UE". W ocenie Krawczyka, "realne interesy, jak również poglądy jednak wielkiej części społeczeństwa ukraińskiego cały czas są zorientowane na Zachód".

Mówiąc o relacjach naszego kraju z Rosją Krawczyk podkreślił, że "Polska dyplomacja od kilku miesięcy bardzo konsekwentnie różnymi kanałami (...) stara się o nawiązanie normalnych kontaktów z Rosją, czego ukoronowaniem byłoby spotkanie obu prezydentów".

pap, ab