Pikieta przed Sejmem nielegalna

Pikieta przed Sejmem nielegalna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pikieta przed Sejmem jest nielegalna, dlatego policja złoży wniosek do sądu grodzkiego o ukaranie jej organizatorów - powiedział rzecznik Komendanta Stołecznego Policji Mariusz Sokołowski.
Przed godz. 23 pikietowało przed gmachem parlamentu ok. 100 osób - głownie młodzi ludzie z młodzieżówek lewicowych oraz z samorządowego porozumienia "Nasze Miasto". Pikietujący domagają się dymisji rządu w związku z ujawnieniem przez TVN nagrania z rozmów ministra Adama Lipińskiego z posłanką Samoobrony Renatą Beger m.in. o jej przejściu do PiS w zamian za stanowisko w resorcie rolnictwa.

Według zapowiedzi Piotra Zygarskiego z "Naszego Miasta" i Grzegorza Pietruczuka z Federacji Młodych Socjaldemokratów, zebrani będą nocować przed gmachem parlamentu.

Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji powiedział, że policjanci będą "zabezpieczać całe zgromadzenie, jak dwa tysiące innych każdego roku". Zapewnił też, że dopóki przed Sejmem będą zgromadzeni ludzie, będą tam również policjanci.

Pikiety - liczące od kilkunastu do kilkudziesięciu osób - odbywały się też m.in. w Gdańsku, Gdyni, Kielcach, Poznaniu i Toruniu. Ich organizatorami byli głównie młodzi ludzie związani z lewicą, PO i Partią Demokratyczną-demokraci.pl.

pap, ab