Gen. Dukaczewski pozwie Macierewicza?

Gen. Dukaczewski pozwie Macierewicza?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były szef WSI gen. Marek Dukaczewski nie wyklucza wytoczenia procesu likwidatorowi WSI i wiceszefowi MON Antoniemu Macierewiczowi za słowa, że w okresie kierowania tymi służbami przez Dukaczewskiego w latach 2001-2005 dopuszczały się one przestępstw.
"Jeszcze w poniedziałek spotkam się z adwokatem. Od spotkania uzależniam wytoczenie panu Macierewiczowi procesu" - powiedział Dukaczewski. Po południu dodał, że decyzję podejmie w ciągu "kilku dni".

"Przypuszczam, że pan generał przegrałby taki proces" - skomentował rzecznik Macierewicza, Piotr Bączek.

Macierewicz ujawniając w sobotę - ostatniego dnia istnienia WSI - pierwsze ustalenia raportu, powiedział m.in., że przez 15 lat istnienia WSI dopuszczały się bezprawnych działań wobec świata mediów, polityki i gospodarki. Dodał, że w WSI są "ślady zewnętrznych inspiracji", m.in. "z bloku wschodniego". Zapowiedział doniesienia do prokuratury w sprawie "przestępczych działań". Według Macierewicza, za nieprawidłowości w WSI odpowiada m.in. ich szef za rządów SLD gen. Dukaczewski.

W poniedziałek Macierewicz powiedział w "Sygnałach Dnia", że w WSI było wcześniej kilkuset, a ostatnio kilkudziesięciu oficerów szkolonych przez GRU (sowiecki i rosyjski wywiad wojskowy - PAP), w tym również gen. Dukaczewski.

"Jest powszechnie wiadome, że uczestniczyłem w spotkaniu seminaryjnym tych służb" - powiedział Dukaczewski. W wieczornym programie TVN 24 "Kropka nad i" generał powiedział, że uczestniczył "w cyklu seminariów poświęconych wymianie poglądów" organizowanych przez GRU w 1989 r., jeszcze przed wyborami czerwcowymi. "Ja również kończyłem wyższy kurs obrony w Paryżu w 1998 r; nie wiem, kiedy ten temat będzie podnoszony" - dodał.

Pytany o wypowiedź Macierewicza na temat bezprawnych działań WSI wobec świata mediów, polityki i gospodarki, Dukaczewski powiedział w TVN, że "obawia się, iż pan minister Macierewicz nie potrafi przetworzyć informacji, które pozyskał w archiwach WSI, a to, co znalazł, interpretuje w sposób dla służb niekorzystny".

"Nie można nikogo posądzać dlatego, że ma karabin w domu, że popełnił morderstwo. Być może ten człowiek poluje. Jeżeli w kartotekach WSI znajdzie się nazwisko dziennikarza, wcale nie oznacza, że WSI wpływały na media" - przekonywał.

Zapewnił, że za czasów, gdy kierował WSI podlegli mu oficerowie nie werbowali dziennikarzy. "Wszystkie wywiady świata korzystają z dziennikarzy, ze względu na ich niezwykłą umiejętność nawiązywania kontaktów i ogromną wiedzę" - dodał.

Jego zdaniem, "fakt posiadania współpracownika w jakiejś strukturze gospodarczej, czy finansowej, nie świadczy o tym, że struktura była przez WSI manipulowana".

Jak powiedział Dukaczewski TVN, raport z likwidacji WSI "jest niewiarygodny". Wyraził nadzieję, że raportem jak najszybciej zajmie się komisja ds. służb specjalnych.

Dukaczewski powiedział, że nie stanął przed komisją weryfikacyjną WSI, bo "nie był zainteresowany" dalszą służbą, ale uważa, że komisja mogła go sama wezwać, by ustosunkował się do zarzutów.

Rzecznik MON Piotr Paszkowski na pytanie, czy wobec Dukaczewskiego cofnięto zakaz wypowiedzi dla mediów, powiedział, że gen. Dukaczewski "wypowiada się tylko w takim zakresie, w jakim służy to ochronie jego dóbr osobistych". Paszkowski przypomniał, że prawo do ochrony dobrego imienia należy do podstawowych praw obywatelskich gwarantowanych w konstytucji.

W listopadzie 2005 r., kiedy Dukaczewski został odwołany z funkcji szefa WSI, minister obrony Radosław Sikorski wydał mu zakaz wypowiedzi dla mediów.

Macierewicz zapowiedział, że szczegółowy raport z likwidacji WSI przekaże w tym tygodniu premierowi i prezydentowi, którzy "zadecydują o przekazaniu go opinii publicznej". We wtorek likwidację WSI omówi sejmowa komisja ds. służb specjalnych.

Od niedzieli formalnie działają Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służba Wywiadu Wojskowego (SWW). Dotychczas do nowych służb zakwalifikowano 460 żołnierzy WSI, a łącznie z pracownikami cywilnymi - 600. Nadal działa komisja weryfikacyjna, sprawdzająca prawdziwość oświadczeń żołnierzy WSI o tym, czy wiedzieli o przestępczych działaniach WSI lub sami w nich uczestniczyli.

pap, ab