Gosiewski: Mazur był chroniony

Gosiewski: Mazur był chroniony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według Przemysława Gosiewskiego, w sprawie wypuszczenia z aresztu w 2002 r. Edwarda Mazura należy wyjaśnić rolę ówczesnej minister sprawiedliwości Barbary Piwnik i polityków sprawujących wówczas władzę.
"Mazur ewidentnie korzystał z ochrony politycznej" - powiedział Gosiewski w czwartek w Radiu Zet.

Mazur w 2002 r. został zatrzymany i przesłuchany w związku ze śledztwem w sprawie zabójstwa b. komendanta głównego policji gen. Marka Papały, a następnie wypuszczony. Jak powiedział Gosiewski, w sprawie zabójstwa gen. Papały należy wyjaśnić "dlaczego politycy ochraniali pana Mazura". Dopytywany, którzy politycy chronili Mazura, odparł, że "wówczas rządzący". "Sam pytałem pana premiera Leszka Millera i widziałem jego zdenerwowanie, kiedy pytałem o tę sprawę" - podkreślił minister.

Przypomniał debatę sejmową w 2002 r., kiedy Mazur został zatrzymany, a następnie wypuszczony. "Poruszałem wtedy tę sprawę z trybuny sejmowej. (...) I widziałem jak bardzo tą sprawą był zainteresowany pan Leszek Miller i ówcześni decydenci" - zaznaczył Gosiewski.

Jego zdaniem, w sprawie wypuszczenia Mazura należy też wyjaśnić rolę ówczesnej minister sprawiedliwości, Barbary Piwnik. Jak tłumaczył, w 2002 r. "powszechnie prezentowano wiadomość, że pani Barbara Piwnik mogła mieć osobisty wpływ na decyzje prokuratorów".

Gosiewski odniósł się też do czwartkowego wywiadu "Gazety Wyborczej" z Jerzym Mierzewskim, prokuratorem warszawskiej prokuratury apelacyjnej, prowadzącym śledztwo w sprawie zabójstwa Papały. Mierzewski mówi w nim, że ani w trakcie śledztwa, ani przed i po zatrzymaniu w 2002 r. Edwarda Mazura nie odczuwał żadnych nacisków - ani ze strony UOP, ani ABW.

"To jest bardzo ciekawe. Skoro pan Mierzewski, skoro prokuratorzy w Gdańsku chcieli zatrzymać pana Mazura, to kto im kazał nie zatrzymywać" - pytał Gosiewski. Przypomniał, że Mazur został wypuszczony, kiedy - według doniesień mediów - został rozpoznany jako osoba, która mogła zlecić zabójstwo gen. Papały. "Rodzi się pytanie, dlaczego go nie zatrzymano" - dodał Gosiewski.

Według niego, w sprawie zabójstwa gen. Papały niepotrzebne jest jednak powoływanie parlamentarnej komisji śledczej. LPR i Samoobrona złożyły w środę w Sejmie projekt uchwały powołującej taką komisję. "Uważamy, że to jest niepotrzebne, bo toczy się bardzo intensywne śledztwo. A nie jest rolą komisji zastępowanie prokuratur" - powiedział Gosiewski.

pap, ss