Od poniedziałku media informowały o zatrzymaniu Michała Lorenca (były prezes Optimusa) i Piotra Lewandowskiego (obecny szef spółki).
Konflikt w Optimusie trwa od kilku miesięcy. Lorenc zarzuca byłemu prokurentowi, obecnemu prezesowi Optimusa Lewandowskiemu bezprawne przejęcie kontroli nad spółką i sfałszowanie uchwały Rady Nadzorczej dotyczącej emisji akcji.
Lorenc twierdzi, że szef Rady Nadzorczej Optimusa Michał Dębski stał się właścicielem 3,9 mln akcji serii D Optimusa o wartości nominalnej 1 zł każda na skutek fałszerstwa uchwały Rady Nadzorczej. Były prezes Optimusa złożył w lipcu zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury.
Piotr Lewandowski informował we wtorkowym oświadczeniu, że został zwolniony tego dnia ok. godz. 21.30, i że jest przekonany, iż śledztwo wykaże niesłuszność postawionych mu zarzutów.
"Oświadczam, że jestem niewinny, a postawiony mi zarzut uważam za bezpodstawny" - napisał Lewandowski.
Lewandowski podkreślił też, że od początku współpracował ze wszystkimi organami zajmującymi się wyjaśnieniem tej sprawy.
"Zwracam również uwagę, że zatrzymanie prezesa zarządu spółki dzieje się w momencie, gdy spółka zaczyna stawać na nogi. (...) Podejmowane są wobec mnie działania tuż przed posiedzeniem nadzwyczajnego walnego zgromadzenia spółki, które ma zdecydować o dalszych losach firmy" - napisał prezes Optimusa.
"Spółka funkcjonuje, prezes jest razem z nami, Rada Nadzorcza uzupełniła zarząd o dwie osoby z łona spółki. W tej chwili zarząd jest w komplecie. Firma produkuje, realizuje swoje cele i założenia. Jutro, zgodnie z planem, odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy" - powiedziała PAP w czwartek rzecznik spółki Małgorzata Przedrzymirska.
NWZA Optimusa 3 listopada ma zdecydować o emisji do 39.852.324 akcji serii E po cenie emisyjnej 1 zł za sztukę. Optimus zaproponował wyznaczenie 20 lutego 2007 roku na dzień prawa poboru do objęcia akcji nowej emisji serii E. Według komunikatu spółki, akcjonariusze Optimusa za jedną akcję spółki będą mieli prawo do objęcia trzech akcji nowej emisji.
Środki pozyskane z emisji mają zostać przeznaczone na spłatę zobowiązań wobec banków i na kapitał obrotowy.
Optimus musi spłacić kredyt w banku BPH o wartości około 8 mln zł. Musi również odnowić gwarancje bankowe, co ma go kosztować 4 mln zł. Zapotrzebowanie na dodatkowy kapitał obrotowy Optimus szacuje na 25 mln zł.
W czwartek na zamknięciu akcje Optimusa straciły 2,5 proc. i kosztowały 5,25 zł.
pap, ab