Prawo ofiary

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ofiary przestępstw będą miały więcej praw, a procesy sądowe będą przyspieszone - zapowiada minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, przedstawiając resortowy projekt obszernej nowelizacji kodeksu postępowania karnego.
"Te regulacje mają kolosalne znaczenie dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i skutecznego zwalczania przestępstw" - powiedział Ziobro na konferencji prasowej. Dodał, że na takie właśnie zmiany oczekuje społeczeństwo.

Według ministra, ofiary przestępstw wciąż mają za mało praw, w przeciwieństwie do ich sprawców. I tak projekt przewiduje, że każdy świadek zeznający w sądzie, m.in. ofiara przestępstwa, będzie mógł utajniać swe dane osobowe. Dane ofiar będą utajnione dla oskarżonych nie tylko wtedy - jak jest dziś - gdy stwierdzono, że grozi im niebezpieczeństwo. "Jeśli świadek będzie sobie życzył, to jego dane będą mogły być znane tylko sądowi i prokuratorowi; takie prawo będzie miał każdy obywatel" - oświadczył wiceminister sprawiedliwości Andrzej Kryże.

"Osoba najbliższa dla nieletniej ofiary przestępstw seksualnych nie będzie mogła uchylać się od złożenia zeznań" - zapowiedział Ziobro. Dodał, że przemawia za tym fakt, że często takie zeznania są jedynymi dowodami w tego typu sprawach.

Sąd będzie miał też obowiązek informowania ofiar o wszystkich ich prawach; będą im też bezpłatnie przesyłane wszystkie orzeczenia w danej sprawie oraz protokoły czynności.

Według Kryżego, sądy będą mogły we wszystkich sprawach, a nie tylko w niektórych, orzekać odszkodowania dla ofiar przestępstw. Stworzony ma być też Fundusz Pomocy Ofiarom Przestępstw, na który będą m.in. wpływały nawiązki zasądzane przez sądy.

"Niezależnie od wprowadzenia tzw. sądów 24-godzinnych, wprowadzimy też przyspieszenie zwykłych procesów" - powiedział Ziobro (prezydent podpisał już nowelizację kodeksu karnego wprowadzającą szybkie sądy dla chuliganów).

Mówiąc o projekcie nowelizacji kpk, Ziobro wymienił m.in. rozszerzenie możliwości skazania oskarżonego bez rozprawy (dziś jest to możliwe, gdy podsądnemu grozi do 10 lat więzienia - teraz ma to być możliwe też przy karze do 12 lat). Szersze także mają być możliwości dobrowolnego poddania się karze (dziś dotyczy to tylko występków zagrożonych karą od 2 do 12 lat - ma to objąć także zbrodnie zagrożone karą od 3 do 15 lat wiezienia). Oskarżony odpowiadający z wolnej stopy będzie musiał informować sąd o zmianach swego numeru telefonu czy maila.

Kryże przypomniał, że sądy mają wkrótce przejąć odwołania od umorzeń śledztw przez prokuratury (dziś rozpatrują je prokuratury wyższej instancji). Sądy mają mieć większe możliwości zlecania prokuraturze uzupełniania materiałów śledztwa. Sądy II instancji, rozpatrując apelacje, będą mogły orzekać surowsze kary, jeśli ustalą nowe okoliczności sprawy.

Procesy mają być nagrywane - co wyeliminuje długotrwałe protokołowanie, które wydłuża czas rozprawy Według Kryżego, ma to przyspieszyć dwu-, a nawet trzykrotnie tok rozpraw. Kryże dodał, że będzie to kosztować ponad milion zł; pieniądze na to są zagwarantowane, jest też na to pomoc z UE.

Ponadto ma być stworzona "profesjonalna służba doręczeniowa", która ma zapewnić szybkie doręczenia wezwań. Jak mówił Ziobro, procesy przeciągają się m.in. dlatego, bo wezwania nie trafiają do stron procesu, świadków i biegłych. Służba ta ma składać się z pracowników sądów, co według Kryżego będzie w sumie mniej kosztowne niż płacenie poczcie za przesyłki.

W budżecie przewidziano dodatkowe etaty dla pracowników administracyjnych sądów. "To wąskie gardło sądownictwa" - uważa Ziobro.

pap, em