Premier rozmawiał o misjach wojskowych

Premier rozmawiał o misjach wojskowych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Jarosław Kaczyński spotkał się z przedstawicielami klubów parlamentarnych. Rozmowa dotyczyła misji wojsk polskich poza granicami kraju, w tym w Iraku i Afganistanie.
W spotkaniu uczestniczyli szefowie klubów: PiS - Marek Kuchciński, PO - Bogdan Zdrojewski, LPR - Mirosław Orzechowski, SLD - Jerzy Szmajdziński, PSL - Waldemar Pawlak oraz p.o. szefa klubu Samoobrony Krzysztof Sikora.

Zdrojewski powiedział dziennikarzom po spotkaniu, że głównym tematem rozmów z premierem był los misji wojskowych w Iraku i Afganistanie. "Pan premier przekazał część informacji, które dla nas są częściowo dostępne. My poinformowaliśmy o naszym stosunku do misji w Iraku i Afganistanie. To nasze stanowisko jest dość zróżnicowane, ale podzielamy pogląd, że te misje są niezbędne, zgłaszając jednak zastrzeżenia" - relacjonował Zdrojewski.

Nie chciał jednak zdradzić informacji, które usłyszeli z ust premiera, bo - jak argumentował - jest to wiedza, której ujawnienie mogłoby narazić na niebezpieczeństwo polskie wojska. Pytany czy padła data wyjścia polskich żołnierzy z Iraku, powiedział, że nie, ale pojawiło się ze strony szefów klubów oczekiwanie, że ta data padnie.

"To jest bardzo istotne. Zmarnowaliśmy jedną bardzo dobrą okazję, by wycofać się z Iraku w sposób stopniowy - były to zeszłoroczne wybory parlamentarne. Mogliśmy spokojnie opuścić Irak i przygotować się do misji w Afganistanie. W tej chwili mamy trudniejszą sytuację międzynarodową, a jednocześnie musimy przygotowywać misję w Afganistanie, która moim zdaniem jest zbytnio poszerzona" - podkreślił Zdrojewski.

Jak dodał, padła deklaracja ze strony premiera, by takich spotkań było więcej.

Szef klubu PiS Marek Kuchciński powiedział, że spotkanie z premierem miało charakter informacyjny. Jak dodał, przedstawiciele Sejmu - także opozycji - zgodnie uznali, że polityka kontynuacji obecności polskich misji za granicą związana jest z potrzebą dotrzymania naszych zobowiązań międzynarodowych m.in. wobec NATO.

Z kolei przewodniczący klubu SLD Jerzy Szmajdziński powiedział, że podczas spotkania premier zarysował tło międzynarodowe dalszej polskiej obecności w Iraku i przygotowań do operacji w Afganistanie. "Nie padły żadne konkretne informacje o tym, kiedy nastąpi wycofanie polskich wojsk z Iraku i czy misja w Afganistanie potrwa tylko rok" - powiedział Szmajdziński.

Jeszcze przed spotkaniem szef klubu SLD, który kierował MON w rządach Leszka Millera i Marka Belki, ocenił, że spotkanie z premierem "to dobra inicjatywa". "Godne podkreślenia jest to, że kluby parlamentarne, opozycja może mieć możliwość wzięcia udziału w sprawach, które dotyczą bezpieczeństwa, obronności" - zaznaczył Szmajdziński.

Zdaniem szefa klubu LPR Mirosława Orzechowskiego, w Polsce potrzebna jest dyskusja na temat zaangażowania Polski w takie konflikty jak w Iraku, czy w Afganistanie. "Pora na analizę naszej obecności, jej formy, jej perspektyw, czyli trzeba by wyznaczyć datę jej zakończenia" - podkreślił polityk Ligi.

"LPR jest przeciwna zaangażowaniu polskich wojsk poza granicami kraju. Czym innym są siły ONZ, gdzie Polska musi wykonać swój mandat, a czym innym tego typu jak Irak" - powiedział Orzechowski. Szef klubu LPR zaznaczył, że przed rozpoczęciem misji wojsk polskich w Afganistanie "musimy wiedzieć, gdzie się wybieramy". Dodał, że zanim Polska wyśle tam kontyngent, potrzebny jest głos Sejmu.

P.o. szefa klubu Samoobrony Krzysztof Sikora powiedział, że spotkanie z premierem przebiegło w bardzo dobrej atmosferze. Jak ocenił, podobne spotkania powinny się odbywać jak najczęściej. "Premier przedstawił nam ogólną sytuację polskich misji wojskowych za granicami kraju" - dodał.

Sikora podkreślił, że stanowisko Samoobrony w sprawie polskich misji wojskowych w Iraku i Afganistanie jest niezmienne. "Nasza obecność w tych krajach jest po prostu zbyteczna" - podkreślił. Jak jednak dodał, nie może przy tym ucierpieć wizerunek Polski.

Przypomniał jednocześnie, że decyzję o wysłaniu wojsk do Afganistanu podjął poprzedni rząd. "Trzeba do sprawy podejść w sposób bardzo rozsądny, wyważony i szukać dyplomatycznego wyjścia" - ocenił. Sikora stwierdził też, że w sens swojej obecność w Iraku powątpiewają nawet sami Amerykanie. "Okres stacjonowania polskich wojsk w Iraku będzie bardzo krótki. To pewne" - dodał.

Żołnierze polscy biorą obecnie udział w misjach w Iraku, Afganistanie, Libanie, Syrii, Kongu, Bośni i Kosowie. W misjach zagranicznych służy ok. 2,2 tys. żołnierzy. Oprócz tego Polska wysłała ponad 20 obserwatorów wojskowych w ramach misji ONZ i OBWE m.in. do Etiopii i Erytrei, Gruzji, Konga i Mołdawii.

ab, pap