"Jest mi przykro, iż w związku ze zdarzeniem losowym mężczyzna ten zmarł. Jednocześnie w tym miejscu wyrażam głębokie współczucie rodzinie i bliskim zmarłego. Zależy mi w pełni na wyjaśnieniu całej sprawy do końca. O ile zgromadzony materiał dowodowy będzie skutkował możliwością postawienia zarzutu, sam niezwłocznie zrzeknę się immunitetu poselskiego" - napisał Jackiewicz w oświadczeniu, nadesłanym w czwartek PAP.
Jackiewicz podkreślił w oświadczeniu, że zdrowie i życie każdego człowieka są dla niego wartościami najwyższymi i zawsze będzie stawał w obronie tych wartości, niezależnie od tego, czy dotyczyłoby to jego rodziny, czy każdej innej zagrożonej osoby.
Jak wyjaśnił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Leszek Karpina, prokuratura prowadząca śledztwo w tej sprawie przesłuchuje świadków i czeka na sekcję zwłok oraz opinie biegłych lekarzy. "Na tym etapie nie potrafię powiedzieć, czy posłowi zostaną postawione zarzuty. Niewykluczone, że działał w obronie koniecznej" - powiedział Karpina.
W rozmowie z Jackiewicz przyznał, że ze względu na dobro śledztwa nie chce udzielać na ten temat informacji. "Mogę powiedzieć tylko tyle, że każdy mąż i ojciec w mojej sytuacji zrobiłby to samo" - podkreślił poseł. Dodał, że jego pięcioletni syn przeżył wstrząs, po którym wciąż dochodzi do siebie.
pap, ss