Michał Fajbusiewicz zarzuca TVP plagiat swojego programu. Chce zwrócić odznaczenie od Lecha Kaczyńskiego

Michał Fajbusiewicz zarzuca TVP plagiat swojego programu. Chce zwrócić odznaczenie od Lecha Kaczyńskiego

Michał Fajbusiewicz
Michał FajbusiewiczŹródło:Newspix.pl / Łukasz Płocki
Michał Fajbusiewicz wypowiedział się na temat programu „Magazyn 997”, który dzisiaj będzie miał swoją premierę w TVP. Dziennikarz zarzuca nadawcy publicznemu, że stworzył plagiat jego formatu.

Historię opisuje portal wirtualnemedia.pl. Jesienią 2017 roku Michał Fajbusiewicz wraz ze swoją ekipą nakręcił siedem odcinków odświeżonego programu „Magazyn kryminalny 997”. Program został zdjęty z anteny po tym, jak Witold Gadowski skrytykował format, podnosząc argument, że produkcja ma korzenie sięgające PRLu. „W TVP magazyn „997” – gratuluję prezesowi Kurskiemu powrotu do PRL” – napisał wówczas Gadowski na Twitterze. Do sprawy powrotu programu odniósł się też w innych wpisach.

twitter

Powrót programu

Podczas prezentacji wiosennej ramówki telewizji publicznej okazało się, że program wraca na antenę, ale pod nieco zmienionym tytułem oraz z innym prowadzącym. „Magazyn 997” poprowadzi Dariusz Bohatkiewicz, znany widzom z „Panoramy”. Fajbusiewicz, który od pierwszego odcinka, czyli od października 1986 roku realizował starą formułę programu, twierdzi, że zarówno treść jak i nazwa magazynu są bardzo podobne do tego, co on wymyślił i przez lata prowadził.

facebook

„Nieuczciwość ze strony tych facetów”

– Wypadło tylko słowo „kryminalny”, żebym nie mógł pójść z tym do sądu. Podejrzewam nawet, że będzie to robione w tej samej scenografii, w której nagrywaliśmy nasz magazyn. Jest taka nieuczciwość ze strony tych facetów, że totalnie wszystko jest możliwe, nawet to, że cała ta jesienna akcja nagłego zdjęcia mojego programu miała na celu tylko wyłączenie mnie z niego – powiedział Fabusiewicz w rozmowie z wirtualnemedia.pl

„Zdekomunizowany plagiat”

Dziennikarz podkreślił, że jego zdaniem nowy program można nazwać „zdekomunizowanym plagiatem”. I zaznacza, że w akcie protestu przeciwko tej sytuacji, zwróci odznaczenie za zasługi dla TVP, które otrzymał w 2006 roku od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – Bo co innego mogę zrobić w tej sytuacji, gdy nikogo i niczego się nie ceni, kiedy nie ma podstawowych norm przyzwoitości? – zapytał retorycznie Fajbusiewicz.

Czytaj też:
Jan Pietrzak żali się na TVP. „Telewizja Polska nie za bardzo mnie popiera”

Źródło: wirtualnemedia.pl