Galeria:
Leyna Bloom. Modelka zostanie pierwszym transseksualnym aniołkiem Victoria's Secret?
Przez ponad 23 lata od pierwszego Victoria's Secret Fashion Show na corocznym pokazie ekskluzywnej marki modelką jeszcze nigdy nie była osoba transpłciowa. Od 1995 roku firma dbała o konkretny wizerunek i swoje stroje pozwalała nosić tylko kobietom uchodzącym w danym okresie za wybitne piękności. Dzięki konsekwencji VS, takie nazwiska jak Adriana Lima, Alessandra Ambrosio, Doutzen Kroes czy Miranda Kerr na stałe wpisały się w kanon piękna początku XXI wieku.
Na utrwalony stan rzeczy nie chce zgodzić się jednak modelka Leyna Bloom. Podziwia pokazy Victoria's Secret, ale jednocześnie sprzeciwia się ich polityce. Chciałaby, aby także transpłciowe kobiety mogły występować w znanych na całym świecie pokazach bielizny. Swojej szansy upatruje w obserwacji stopniowego otwierania się firmy np. na modelki czarnoskóre.
– Zawsze o tym marzyłam, podobnie jak wielu innych, nie tylko trans i kobiet ale nawet mężczyzn – mówiła w wywiadzie dla Yahoo Lifestyle. Uwagę na brak zróżnicowania wśród modelek Vistocia's Secret Leyna Bloom zwracała już pod koniec 2017 roku. Mówiła wówczas, że firma gustuje w szczupłych, białych dziewczynach. Doceniła jednak, że marka powoli wprowadza także czarnoskóre modelki. – W następnym pokazie powinni zatrudnić modelki transpłciowe i o bardziej bujnych kształtach, do tego wszystkich ras, nie tylko rasy kaukaskiej – mówiła.
Czytaj też:
Nacjonaliści wymusili na modelce Victoria's Secret zmianę na Instagramie