Lider Bayer Full krytykuje LGBT. Radni nie chcą jego koncertu na dożynkach

Lider Bayer Full krytykuje LGBT. Radni nie chcą jego koncertu na dożynkach

Sławomir Świerzyński
Sławomir Świerzyński Źródło: Newspix.pl / Michał Piesciuk
Sławomir Świerzyński znany jest ze swoich konserwatywnych poglądów, a w przeszłości wypowiadał się nieprzychylnie na temat homoseksualistów. Ostatnio głośno było o jego wpisie na temat Marszu Równości w Płocku. Post lidera Bayer Full nie spodobał się jednemu ze stowarzyszeń, które sprzeciwie się organizacji koncertu zespołu.

„10 sierpnia umiłowany płocczanom Prezydent Płocka wydał zgodę na paradę R. Proponuję: gdy zobaczycie ten marsz – Odwróćcie się plecami do nich, niech zobaczą Polską Ignorancję zamiast tolerancji i akceptacji” – napisał Sławomir Świerzyński we wpisie opublikowanym 5 sierpnia. Lider zespołu Bayer Full nawiązał tym samym do Marszu Równości, który odbędzie się w najbliższą sobotę.

twitter

„Upokarza i szkodzi innym ludziom”

Marsz przejdzie ulicami miasta 10 sierpnia, a dwa tygodnie później Świerzyński ma wystąpić na dożynkach gminy Kórnik w Robakowie. Nie podoba się to radnym ze Stowarzyszenia „My Kórniczanie”, którzy twierdzą, że koncerty takich osób nie powinny być finansowane z budżetu gminy. – Widzimy, co się dzieje w Polsce, jak rośnie agresja wobec osób homoseksualnych. Tego typu wypowiedzi osoby publicznej, która dla niektórych jest opiniotwórcza, są po prostu szkodliwe – powiedziała w rozmowie z Onetem Magdalena Kosakowska, który była kandydatką stowarzyszenia na burmistrza Kórnika. – Ten pan śpiewa „Wszyscy Polacy to jedna rodzina”, a jednocześnie upokarza i szkodzi innym ludziom. Dlatego protestujemy przeciwko jego występowi – dodała.

Dziennikarze Onetu próbowali skontaktować się w tej sprawie z burmistrzem Kórnika. Bezskutecznie, ponieważ Przemysław Pacholski do 20 sierpnia przebywa na urlopie. Przerwę wakacyjną mają również dyrektor wydziału promocji oraz osoby z Kórnickiego Ośrodku Kultury. – Jeśli dojdzie do tego koncertu, zorganizujemy akcję, aby pokazać, że jesteśmy otwartym społeczeństwem. I chcemy być jedną rodziną, nie chcemy być dzieleni – podkreśliła Kosakowska.

„Dwóch facetów nie może być rodziną”

Przypomnijmy, jakiś czas temu muzyk wyznał, że był w dzieciństwie molestowany przez dwóch mężczyzn. Pytany o to, czy to wydarzenie ukształtowało go na resztę życia Świerzyński przyznał, że tak może być. – Takich rzeczy się nie zapomina. To wyrabia w człowieku spojrzenie na te homoseksualne zachowania. Jednak nie przeszkadza mi to zupełnie w kontaktach z innymi osobami, które są homoseksualistami, bo po prostu nimi są – tłumaczył. – Między nami jest jednak zachowana bariera taka, jaka powinna być między mężczyznami. Nie dopuszczam do siebie mężczyzny bliżej niż na odległość 60 cm. Ja brzydzę się facetami – dodał.

Prowadząca kwietniowy odcinek programu „Skandaliści” na Polsacie pokazała liderowi Bayer Full wypowiedź Jakuba i Dawida, pary homoseksualistów, którzy przypomnieli, że muzyk jest twórcą hitu "Bo wszyscy Polscy to jedna rodzina", a jego homofobiczne wypowiedzi świadczą o tym, że nie rozumie słów własnej piosenki. – Panowie nie wiedzą co to znaczy słowo rodzina i czym jest rodzina. W tym kontekście to powinno się zaśpiewać: bo wszyscy Polacy to jeden związek partnerski. Dwóch facetów nie może być rodziną. Rodzina jest po to, żeby mieć dzieci, żebyśmy w jakiś sposób mogli się rozmnażać – stwierdził. Kiedy Agnieszka Gozdyra zapytała o pary heteroseksualne, które nie mogą mieć dzieci, lider Bayer Full odparł, że są one rodziną, ponieważ „czasami zdarza się tak, że nie można mieć dzieci, ale te osoby starały się, aby je mieć”.

Świerzyński wypowiedział się także nawet życia seksualnego osób LGBT. – Osoby homoseksualne chcą zaliczyć jak najwięcej związków, bo wynika to z ich popędu seksualnego. Jeżeli jest sytuacja, że ktoś ma jakieś swoje upodobania, to niech je po prostu ma. Ale niech się z nimi nie obnosi po ulicach Warszawy pokazując gołe penisy i gołe tyłki – stwierdził muzyk.

Kontrowersyjne wypowiedzi lidera Bayer Full

Na początku kwietnia na antenie TVP muzyk stwierdził, że jest homofobem w tym sensie, że nie uważa, by homoseksualizm powinien być w jakikolwiek sposób promowany. – Ponieważ żeby państwo się rozwijało i rodzina była zdrowa, powinny być pokazywane wzorce, które są naturalne dla mężczyzny i kobiety – ocenił Świerzyński. – Proszę mi pokazać, gdzie jest rozróżnienie między pedofilią i homoseksualizmem. Ja stanę i będę z każdym rozmawiał na ten temat. Proszę mi pokazać różnicę. Bo nie ma. Żadnej różnicy nie ma – mówił muzyk. Prowadząca program Ewa Bugała ostro sprzeciwiła się jego słowom, wyjaśniając, że w przypadku homoseksualistów chodzi o dwóch mężczyzn, natomiast pedofilia występuje, gdy dziecko jest ofiarą przemocy seksualnej ze strony dorosłej osoby.

Czytaj też:
Abp Jędraszewski o uczestnikach Marszu Równości: Jezus na pewno by płakał nad tymi ludźmi

Źródło: Onet.pl