Nie żyje Chick Corea. Wybitny muzyk wielokrotnie gościł w Polsce

Nie żyje Chick Corea. Wybitny muzyk wielokrotnie gościł w Polsce

W wieku 79 lat zmarł Chick Corea, jeden z największych współczesnych pianistów jazzowych. Agencja AP podała, iż zmagał się z rzadkim nowotworem.

Urodzony w 1941 roku Chick Corea uważany jest za jednego z największych pianistów jazzowych. Pochodzący z Chelsea w stanie Massachusetts artysta w trakcie swojej kariery otrzymał 23 statuetki Grammy, był laureatem NEA Jazz Masters Award.

Melomani przedstawiają Coreę jako pioniera fusion i muzyka zasłużonego dla wielu innych gatunków: free jazzu, jazzu awangardowego, klasycznego, latynoskiego czy post-bopu. Stawiają go w jednym rzędzie z Herbiem Hancockiem i Keithem Jarrettem.

Od 1968 roku Chick Corea grał w grupie Milesa Daviesa, z którą nagrywał album „Bitches Brew”. Sam zakładał grupy Circle oraz Return to Forever. Jego kompozycje znane są wśród fanów jazzu na całym świecie. „Spain”, „La Fiesta”, „Now He Sings, Now He Sobs”, „Armando's Rhumba” czy „Matrix” to prawdziwe klasyki.

Chick Corea podczas swoich koncertowych podróży nie omijał Polski. Razem ze swoimi zespołami pojawiał się zarówno na Jazz Jamboree jak i na Warsaw Summer Jazz Days. Występował też solowo, m.in. w archikatedrze św. Jana w Warszawie.

Pożegnalna wiadomość umierającego muzyka

O śmierci artysty poinformował Dan Muse, jego menedżer. Ogłaszając smutna wiadomość na Facebooku, zamieścił krótką wiadomość pozostawioną przez muzyka. „Pragnę podziękować wszystkim tym na mojej drodze, którzy pomogli podtrzymywać muzyczny żar. Mam nadzieję, że ci, którzy mają ochotę grać, pisać czy występować, robią to. Jeśli nie dla siebie, to dla reszty z nas. Nie chodzi tylko o to, że świat potrzebuje więcej artystów. To też po prostu mnóstwo frajdy” - możemy przeczytać.

facebook

Źródło: WPROST.pl