W ostatnich dniach Warszawska Szkoła Filmowa na swoim profilu na Facebooku zamieszcza poruszające nagrania własnej absolwentki. Adelina Borets mówi w nich o kolejnych dniach wojny rosyjsko-ukraińskiej. „Nasza Absolwentka wraz z ojcem i bohaterką swojego dokumentu, podobnie jak wielu kijowian, dołączyła do Cywilnej Obrony miasta” – czytamy
– Dobrze, że tu jestem. Przynajmniej mogę coś zrobić – podkreśla Adelina. – Spisuję tę relację z łazienki, z takiego swojego łóżka, bo śpię już trzecią noc w wannie. Jest to i tak lepsze, niż spać tam w bunkrach, gdzie od patrzenia ludziom w oczy można zwariować – mówi. Kobieta przyznaje, że „serce złamało jej się tysiąc razy w ciągu tych pięciu dni”.
Wojna na Ukrainie. Alex Katerynchuk też zdaje relację
Oprócz Adeliny w atakowanym Kijowie przebywa jeszcze inny absolwent WSF-u. Alex Katerynchuk z domu pod Kijowem prosił swoich zachodnich przyjaciół o pomoc w nagłaśnianiu tragedii Ukrainy. – Każdej nocy słyszę eksplodujące w okolicy bomby. Na razie jakoś się trzymamy, ale potrzebujemy Waszego wsparcia – przekazywał za pośrednictwem profilu swojej szkoły.
– Proszę, wspierajcie naszą armię [...] naszych uchodźców [...] Musimy zatrzymać tę wojnę! Protestujcie na ulicach!„ – apeluje nasz Absolwent – Demokratyczne rządy Waszych państw muszą Was usłyszeć! I muszą działać o wiele szybciej, bo jutro może być już za późno – dodawał Katerynchuk.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ukraiński trener rzucił pracę w Dynamie Moskwa. „Powstrzymajcie tego sku******* Putina”