Kaśka Sochacka: Nie sądziłam, że moja historia może mieć dla kogoś tak duże znaczenie

Kaśka Sochacka: Nie sądziłam, że moja historia może mieć dla kogoś tak duże znaczenie

Kaśka Sochacka
Kaśka Sochacka Źródło:Materiały prasowe
– Po koncertach, kiedy podpisywałam płyty, przychodzili do mnie ludzie i mówili, że ta historia sprawiła, że znów zaczęli grać, pisać piosenki albo wrócili do malowania. To było ekstra, bo nie zdawałam sobie sprawy, że moja historia może być dla kogoś czynnikiem wyzwalającym – powiedziała piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów Kaśka Sochacka w najnowszym odcinku podcastu „Wprost o Kulturze”.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Cierpliwość, upór i wiara w to, że marzenie może się spełnić sprawiły, że mimo siedmiu długich lat wyczekiwania, Kaśka Sochacka nie poddała się i wydała swoją debiutancką płytę „Ciche Dni”. Album okazał się olbrzymim sukcesem, a artystka otrzymała za niego dwa Fryderyki w kategoriach fonograficzny debiut roku i płyta rocku indie pop.

Dziś Sochacka, jest jedną z najbardziej rozchwytywanych polskich piosenkarek, czego dowodem są wyprzedające się w okamgnieniu bilety na koncerty. O swojej najnowszej płycie „Kaśka Sochacka Live”, muzycznej podróży, czyhających na każdym kroku inspiracjach i zmianach, jakie zaszły w jej życiu w ostatnich latach, artystka opowiedziała mi w podcaście „Wprost o Kulturze”.