Marek Szopa z Gorzowa Wielkopolskiego został Mistrzem Polskiej Ortografii w X Jubileuszowym Dyktandzie. W rozgrywce finałowej nie popełnił żadnego błędu.
"Spełniło się jak dotychczas największe marzenie mojego życia" - powiedział.
Receptą na dobrą znajomość ortografii jest - jego zdaniem - indywidualna praca ze słownikiem. Jego przygoda z ortografią rozpoczęła się w 1998 r., kiedy założył się z kolegą, że ten popełni błędy w dyktowanym przez Szopę dyktandzie. "Kolega był pewien, że nie popełni błędów, jednak zrobił ich mnóstwo" - powiedział.
Drugie miejsce zajął Piotr Gąsiorowski, kolejne Małgorzata Denys, i Zdzisława Gruźla.
Małgorzata Denys, jako jedyna w tym roku i druga w historii dyktanda bezbłędnie napisała tekst eliminacyjny i automatycznie zakwalifikowała się do finału, przeskakując jeden etap eliminacji. Pani Małgorzata jest korektorką w częstochowskim dodatku do "Gazety Wyborczej".
W finałowej rozgrywce, do której zakwalifikowały się cztery osoby, profesorowie: Edward Polański, Jerzy Bralczyk, Bogusław Dunaj i Walery Pisarek odczytywali każdemu z uczestników po kilka trudnych zdań.
Mistrz Polskiej Ortografii otrzymał kluczyki do samochódu wartości 35 tys. zł, zdobywcy drugiego i trzeciego miejsca - czeki opiewające na 15 i 5 tys. zł.
em, pap
Receptą na dobrą znajomość ortografii jest - jego zdaniem - indywidualna praca ze słownikiem. Jego przygoda z ortografią rozpoczęła się w 1998 r., kiedy założył się z kolegą, że ten popełni błędy w dyktowanym przez Szopę dyktandzie. "Kolega był pewien, że nie popełni błędów, jednak zrobił ich mnóstwo" - powiedział.
Drugie miejsce zajął Piotr Gąsiorowski, kolejne Małgorzata Denys, i Zdzisława Gruźla.
Małgorzata Denys, jako jedyna w tym roku i druga w historii dyktanda bezbłędnie napisała tekst eliminacyjny i automatycznie zakwalifikowała się do finału, przeskakując jeden etap eliminacji. Pani Małgorzata jest korektorką w częstochowskim dodatku do "Gazety Wyborczej".
W finałowej rozgrywce, do której zakwalifikowały się cztery osoby, profesorowie: Edward Polański, Jerzy Bralczyk, Bogusław Dunaj i Walery Pisarek odczytywali każdemu z uczestników po kilka trudnych zdań.
Mistrz Polskiej Ortografii otrzymał kluczyki do samochódu wartości 35 tys. zł, zdobywcy drugiego i trzeciego miejsca - czeki opiewające na 15 i 5 tys. zł.
em, pap