Sądowa batalia o datę śmierci Korczaka. Prawa autorskie wygasną z końcem 2012 r.?

Sądowa batalia o datę śmierci Korczaka. Prawa autorskie wygasną z końcem 2012 r.?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pomnik Janusza Korczaka z wychowankami (fot. Yad Vashem Holocaust Memorial w Jerozolimie/Wikipedia))
Sąd Rejonowy w Lublinie rozpoczął postępowanie w sprawie ustalenia daty śmierci Janusza Korczaka, czego domaga się Fundacja Nowoczesna Polska. Od decyzji sądu zależy, jak długo jeszcze dzieła Korczaka będą chronione prawem autorskim.

Fundacja Nowoczesna Polska, która złożyła w sądzie wniosek, domaga się uznania daty zgonu Korczaka w dniu 6 sierpnia 1942 r. Fundacja prowadzi bibliotekę internetową „Wolne lektury”, gdzie zamieszcza utwory, dla których minął już okres ochrony praw autorskich. Taka ochrona, zgodnie z obowiązującym prawem mija po 70 latach liczonych od końca roku, w którym zmarł autor.

9 maja 1946 r. czy 6 sierpnia 1942 r.?

Dokładna data śmierci Janusza Korczaka nie jest jednak znana. Wiadomo tylko, że wyprowadzono go razem z dziećmi z domu dziecka 5 lub 6 sierpnia 1942 r. i wywieziono do hitlerowskiego obozu zagłady Treblinka. W sprawie śmierci Korczaka obowiązuje obecnie postanowienie Sądu Powiatowego w Lublinie z 30 listopada 1954 r., który uznał go za zmarłego 9 maja 1946 r. Datę tę - rok od zakończenia II wojny światowej – ówczesne sądy wyznaczały jako datę uznania danej osoby za zmarłą, jeśli nie dało się ustalić dokładnej daty jej śmierci tej podczas wojny. W konsekwencji tego postanowienia termin wygaśnięcia majątkowych praw autorskich do utworów Korczaka upływa z końcem 2016 r. W przypadku stwierdzenia przez sąd daty śmierci Korczaka w sierpniu 1942 r. wygaśnięcie praw autorskich nastąpiłoby cztery lata wcześniej - 31 grudnia 2012 r. To umożliwiłoby od stycznia 2013 r. udostępnienie dzieł Korczaka w domenie publicznej i ich swobodne wykorzystywanie. Tym bardziej, że sąd w 1954 r. stwierdził, że nie ma żadnych ustawowych spadkobierców Korczaka, bo wszyscy zginęli w Holokauście. W związku z tym spadkobiercą praw autorskich do jego dzieł zostało państwo polskie i nadal jest ich właścicielem. W 2010 r. prawa autorskie nieodpłatnie przekazano Instytutowi Książki, który jest instytucją państwową.

Fundacja Nowoczesna Polska: chodzi o prawdę historyczną

Fundacja Nowoczesna Polska chce, aby sąd ustalił datę śmierci pisarza na 6 sierpnia 1942 r. Jest to data podawana w licznych świadectwach i literaturze jako dzień wywiezienia Korczaka i jego wychowanków do obozu w Treblince. Fundacja argumentuje, że według dostępnej wiedzy na temat funkcjonowania obozów zagłady, Żydzi przywożeni transportem do Treblinki od razu z rampy kolejowej byli kierowani do komór gazowych; podobny los musiał spotkać Korczaka i pozostające pod jego opieką dzieci. Prezes Fundacji Jarosław Lipszyc mówił w sądzie, że w tej sprawie chodzi o prawdę historyczną. Jego zdaniem nie ma wątpliwości, że Korczak zmarł na początku sierpnia 1942 r., w Treblince albo w drodze do Treblinki, a na pewno nie w maju 1946 r. - 9 maja 1946 r. to kłamstwo. Kłamstwo absurdalne, gorzkie, urągające zdrowemu rozsądkowi i pamięci Starego Doktora” - powiedział Lipszyc.

Instytutu Książki: chodzi o 80 tys. zł

Dyrektor Instytutu Książki Grzegorz Gauden wnosił o oddalenie wniosku Fundacji. Podkreślił, że w 1954 r. sąd dysponował taką samą wiedzą na temat okoliczności śmierci Korczaka, jaka jest obecnie znana, ale daty jego śmierci nie ustalił, tylko w swoim postanowieniu uznał, z dniem 9 maja 1946 r., Korczaka za zmarłego.

Gauden zaznaczył, że Fundacja Nowoczesna Polska nie zwróciła się do Instytutu o udostępnienie jej dzieł Korczaka, choć Instytut udziela także nieodpłatnych licencji na publikację tych dzieł. - Prowadzimy obecnie działania w tym kierunku, aby jeszcze w tym roku dzieła Korczaka były nieodpłatnie udostępnione w internecie - zaznaczył.

Dziennikarzom Gauden powiedział, że Instytut zawarł umowy licencyjne na publikację dzieł Korczaka w Polsce i za granicą. Za ubiegały rok otrzymał z tego tytułu ok. 80 tys. zł. - Przychody, jakie mamy z licencji na publikacje dzieł Korczaka, pozwalają na sfinansowanie dokończenia edycji dzieł wszystkich Korczaka - dodał. Gauden zaznaczył, że będzie to pierwsza taka edycja w Polsce. Potrzeba na ten cel ok. 80 tys. zł. Dodał, że Instytut wydał też prawie 150 tys. zł, na tłumaczenia dzieł Korczaka.

Termin następnej rozprawy został wyznaczony na 11 października.

em, pap