Gorzej niż w kopalni Wujek. Wystawa fotografii z Zhanaozen

Gorzej niż w kopalni Wujek. Wystawa fotografii z Zhanaozen

Dodano:   /  Zmieniono: 
W pacyfikacji strajku przez policję oficjalnie zginęło 17 osób; nieoficjalnie - 80 - 100 (mat. prasowe) 
Wystawę zdjęć z pacyfikacji strajku pracowników sektora naftowego w Kazachskim mieście Zhanaozen można obejrzeć do 19 grudnia na Krakowskim Przedmieściu, przed Bramą Główną Uniwersytetu Warszawskiego. Wystawa przypomina o drugiej rocznicy tamtych wydarzeń, porównywanych do pacyfikacji kopalni „Wujek”, choć liczba ofiar jest nieporównywalna. Zdjęcia zrobili uczestnicy i naoczni świadkowie.
Na wystawie zaprezentowano 27 zdjęć anonimowych autorów, przedstawiających historię ludzi, którzy masowo zaprotestowali przeciwko dyktaturze i wyzyskowi. Wydarzenia te zapoczątkowały, trwającą do dziś, walkę z niezależnymi mediami i opozycją.

W maju 2011 roku rozpoczęło strajk kilkanaście tysięcy kazachskich robotników, pracujących w mieście Zhanaozen, żądając podwyżek płac i lepszych warunków pracy oraz rejestracji niezależnych związków zawodowych. Mimo pokojowej formy protestów, władze Kazachstanu nie podjęły dialogu ze strajkującymi.

Po pięciu miesiącach masowych zwolnień i represji, 16 grudnia 2011 roku doszło do pacyfikacji strajku przez policję. Oficjalnie zginęło 17 osób, a 86 zostało rannych. Nieoficjalne dane, pochodzące od świadków i personelu medycznego, mówią nawet o 80-100 zabitych. Kilkadziesiąt osób trafiło do więzień z kilkuletnimi wyrokami skazującymi.

W rządzonym autorytarnie od ponad 20 lat przez Prezydenta Nursułtana Nazarabajewa kraju, prawa człowieka i wolność słowa, nie są respektowane. Osobiście przekonał się o tym Bolat Atabayev - znany na całym świecie reżyser teatralny i jeden z najwybitniejszych współczesnych kazachskich artystów. Był świadkiem i bezpośrednim uczestnikiem wydarzeń w Zhanaozen. Za czynny udział w strajku i działalność opozycyjną został osadzony w więzieniu, z którego zwolniono go 3 lipca 2012 r. Uwolnienie Atabayeva możliwe było m.in. dzięki uhonorowaniu go Nagrodą Goethego za wkład w rozwój kultury i języka niemieckiego w Kazachstanie. Chcąc uniknąć międzynarodowego skandalu, kazachskie władze zdecydowały się zwolnić go z więzienia, a następnie zmusiły do opuszczenia kraju.

„Chciałbym, żeby kiedyś taka wystawa mogła być pokazana w Kazachstanie. Na razie jest to niemożliwe. Oglądamy ją w Warszawie, bo Polacy doskonale rozumieją, co oznacza brak wolności
i życie w sowieckim zniewoleniu” – powiedział podczas otwarcia wystawy Bolat Atabayev.

Organizatorem wystawy jest Fundacja Otwarty Dialog, która istnieje w Polsce od w 2009 r. Jej cele jest obrona praw człowieka, demokracji i rządów prawa na obszarze postsowieckim.