Metallica omotana siecią

Metallica omotana siecią

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muzycy Metalliki - dotąd zaciekle zwalczający internautów wymieniających między sobą pliki MP3 (proces z Napsterem) - zmienili nastawienie i uruchamiają własny serwis.
Dostęp do serwisu internetowego grupy Metallicavault.com będzie bezpłatny dla tych, którzy kupią najnowszy album zespołu zatytułowany „St. Anger”. Wychodzi on już 5 czerwca (premiera w ostatniej chwili przyspieszona o 5 dno, by pokrzyżować szyki piratom). Kod dający dostęp do teledysków, zapisów koncertów i nowych utworów grupy został umieszczony na wkładce do płyty.

Najciekawsze jest to, że będąca prekursorem trash metalu, a obecnie gwiazdą popkultury Metallica, dotąd zdeklarowany wróg internetu, bo umożliwiał on wymianę plików MP3, poprzez witrynę w sieci udostępnia swoje nagrania nie jednej kupującej płytę osobie, a wielu osobom, które będą mogły skorzystać z kodu. Jeśli jednak ten sam kod będzie wykorzystywany na skalę masową, zostanie zablokowany przez prowadzącą witrynę firmę Speakeasy - zastrzegają muzycy.

Po premierze albumu mają też zostać udostępnione (jako przekaz strumieniowy) trzy 60-minutowe zapisy koncertów Metalliki. Fani będą też mogli pobrać ze strony, a nawet wymieniać między sobą, wybrane nagrania zespołu – w tym piosenki które nigdy nie zostały wydane na płycie. Materiały będą aktualizowane co miesiąc.

Wygląda na to, że muzycy chcą poprawić swój wizerunek w oczach internautów, któremu zaszkodził proces grupy z Napsterem. Zespół wówczas złożył w sądzie listę 335 tys. nazwisk osób, które nielegalnie udostępniały w Internecie nagrania Metalliki. „Napster oparł swój model biznesowy na masowym piractwie” – grzmiał prawnik zespołu. W pozwie chodziło przede wszystkim o... jakość udostępnianych nagrań, tłumaczy teraz Metallica. „Zawsze chcieliśmy, żeby fani mieli w sieci dostęp do naszej muzyki – zapewnia perkusista Lars Ulrich. - Jednak do tej pory istniejące formy dystrybucji nie spełniały kryteriów jakości, przestrzegania których oczekują od nas fani”.

em, 4press.pl