Amerykanie mogą już grać w powstanie warszawskie. Premiera gry "Enemy Front"

Amerykanie mogą już grać w powstanie warszawskie. Premiera gry "Enemy Front"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Reżyser Jan Komasa: ludzie nie spotkali się z takim opowiadaniem o II wojnie światowej jakie proponuje "Enemy Front" (newseria.pl) 
Gracze w USA mogą od wtorku 10 czerwca wcielać się w rolę walczących w powstaniu warszawskim, Polacy bedą to mogli robić od piątku 13 czerwca. Wyprodukowana przez CI Games gra przedstawia losy amerykańskiego korespondenta wojennego Roberta Hawkinsa, który przyłącza się do walki przeciwko niemieckim nazistom w Polsce i Europie Zachodniej.
„Enemy Front” to gra z gatunku FPS (First-Person Shooter), odbywająca się w otwartym świecie i osadzona w realiach historycznych powstania warszawskiego oraz Europy w czasie II wojny światowej. Rozgrywka ma trwać 10 godzin, a tryb sieciowy pozwala na grę maksymalnie 12 osób. „Enemy Front” ukaże się zarówno w wersji na PC, jak i konsole Sony PlayStation 3 oraz Xbox 360.

– Na rynku gier dominują w tym momencie szeroko pojęte gry akcji: od strzelanek, których zresztą przedstawicielem jest „Enemy Front”, przez gry z perspektywy trzeciej osoby, po coraz bardziej popularne gry w otwartym świecie lub po prostu dające możliwość wyboru sposobu gry przez gracza. Misje zostały skonstruowane tak, żeby gracz mógł skorzystać z różnych sposobów rozgrywki: otwarty konflikt, przekradanie się czy używanie karabinu snajperskiego – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Łukasz Janczuk, lead level designer CI Games. Rozgrywka ma trwać 10 godzin, a tryb sieciowy pozwala na grę maksymalnie 12 osób. Gra ukaże się zarówno w wersji na PC, jak i konsole Sony PlayStation 3 oraz Xbox 360.

Prace nad grą trwały kilka lat, ponieważ zmienił się pierwotny pomysł. – Początkowo miała to być typowa, jednoosobowa strzelanka, umiejscowiona ze szczegółami w Dunkierce czy w innych, znanych miejscach wydarzeń z II wojny światowej. Podobnie jak Call of Duty – mówi Paul Robinson, senior designer CI Games. Producenci nie chcieli jednak stworzyć kolejnej gry, w której głównym bohaterem byłyby regularne armie. Unikatowość „Enemy Front” ma polegać na tym, że gracz będzie mógł wcielić się w walczącego powstańca. – Patrzyliśmy na francuski ruch oporu, partyzantów w Normandii i ostatecznie dotarliśmy do powstania warszawskiego. Jednym z powodów takiego wyboru jest to, że to wydarzenie nie jest dobrze znane poza Polską. Jako Amerykanin, wielki fan historii II wojny światowej czułem, że to musi być pokazane na zewnątrz dzięki takiej grze – dodaje Robinson.

Średnia cena nowych gier na polskim rynku to obecnie 130 zł (gry PC) oraz ponad 200 zł w przypadku gier na konsole.

Jak mówi Jan Komasa, który inwencję do swoich filmów czerpał właśnie z gier w "Enemy Front" w przeciwieństwie do innych gier tego typu, powstańcy nie mieli "ani dużo broni, ani dużo granatów, często walczono tym, co było akurat pod ręką."  I dodaje, że na pierwszych pokazach gry ludzie podkreślają, że z takim opowiadaniem o II wojnie światowej, o powstaniu warszawskim szczególnie, jeszcze się nie spotkali.

newseria.pl