Zniknie zabytkowa willa Granzowa w Warszawie?

Zniknie zabytkowa willa Granzowa w Warszawie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy willa Granzowa zniknie z mapy Warszawy, czy też zostanie odbudowana w jej XIX-wiecznym kształcie? Kto ma rację w tym sporze? (widok budynku z 2004 r.)
Kolejny zabytkowy budynek w Warszawie zamienił się w kupę gruzu, mimo że miał być rozebrany cegła po cegle i odtworzony - informuje gazeta.pl. Chodzi o stuletnią willę Granzowa w Kawęczynie (Rembertów).
Michał Krasucki, prezes warszawskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, który o rozbiórce ruin willi niezgodnej - jego zdaniem - z planami późniejszego jej odtworzenia zaalarmował gazetę, ocenił, że niezniszczone pozostały jeszcze niektóre elementy konstrukcji budynku - m.in. filary, fragmenty ceglanych łuków czy nadproża. Jednak trudne lub być może niemożliwe do odtworzenia będą takie detale jak dekoracyjne płytki okładzinowe czy profilowane cegły.

Stołeczny konserwator Piotr Brabander twierdzi, że dopuszczalna jest rozbiórka murów z odzyskaniem oryginalnych cegieł, kształtek i kafli, a także kontrolowane zawalenie części ścian do wnętrza budynku. To - jego zdaniem - jedna z technik konserwatorskich, a w dużej mierze prace są wykonane ręcznie. Dodaje, że zarówno kierownik budowy jak i inspektor nadzoru mają uprawnieniami do pracy z zabytkami.

Tymczasem Michał Krasucki zapowiada, że Towarzystwo Opieki nad Zabytkami w Warszawie zwróci się do wojewódzkiego konserwatora zabytków o przeprowadzenie kontroli pozwolenia na budowę willi, zgłosi sprawę Ministerstwu Kultury, a także rozważa zawiadomienie prokuratury.

Willa Granzowa powstała w w Kawęczynie (w dzielnicy Rembertów) w ostatnich latach XIX w. Wybudowano ją dla Kazimierza Granzowa, właściciela miejscowej  cegielni. Piętrowy dom przypominał renesansowe wille włoskie z narożną wieżą i elewacją ozdobione kompozycją różnobarwnych kafli. Początkowo była siedzibą zarządu cegielni. W czasach PRL-u mieściła się tu  szkoła, przedszkole i zakład dla trudnej młodzieży. Po 1989 r. wróciła w prywatne ręce, ale właściciel o nią nie zadbał i stopniowo popadała w ruinę. W 2013 r. budowla została kupiona przez firmę Millbery, która chciała umieścić tu centrum zdrowia i urody.

gazeta.pl

Fot.  Mikiapole3 [CC-BY-SA-2.5 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5)], via Wikimedia Commons