Putin aniołem śmierci. Artysta chciał przekazać obraz rosyjskiej ambasadzie

Putin aniołem śmierci. Artysta chciał przekazać obraz rosyjskiej ambasadzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wręczeniu obrazu towarzyszyła pikieta przeciwników rosyjskiego prezydenta (fot. mat. prasowe)
Polski artysta Artur Kaliński próbował przekazać prezydentowi Putinowi obraz „Anioł śmierci” w proteście przeciwko hipokryzji władz Rosji oraz braku swobody wypowiedzi rosyjskiego środowiska kultury i sztuki. Kaliński usiłował wręczyć go przedstawicielowi ambasady rosyjskiej w Polsce. Aniołem śmierci w jego obrazie ma być rosyjski przywódca
- Występuję w imieniu, a także w obronie tych artystów rosyjskich, którym uniemożliwia się swobodną wypowiedź, obiektywne obserwowanie świata i wyrażanie tego w swoich dziełach. Jako artysta zdecydowanie przeciwstawiam się manipulacji oraz oszukiwaniu społeczeństwa przez władze Rosji. Przekazuję ten obraz publicznie po to, aby nie tylko prezydent Putin, ale i reszta świata wiedziała, jak my - ludzie kultury postrzegamy takie działania, oświadczył Artur Kaliński.

Anioł śmierci ma twarz Putina

W swoim obrazie Kaliński prezentuje wizję potencjalnych skutków imperialistycznej polityki, które mogą mieć wpływ nie tylko na losy rosyjskiego narodu, ale także całego świata. Obraz przedstawia powykręcane w bólach szkielety i czaszki ścielące się na ziemi, które z przerażeniem spoglądają na zasnute złowieszczymi chmurami niebo. Widoczna jest na nim twarz patrzącego bezdusznie „anioła śmierci”, który może doprowadzić do zagłady świata. To twarz prezydenta Rosji, Władimira Putina.

- Obraz „Anioł śmierci”, który namalowałem specjalnie dla prezydenta Putina, ukazuje obawy ludzi z całego świata o swoją przyszłość, które wynikają nie tylko z prowadzonej przez niego polityki, ale również z postępującego wyalienowania Rosji na arenie międzynarodowej. Te szkielety i czaszki symbolizują nas wszystkich - obywateli świata, w tym Federacji Rosyjskiej, a właściwe to, co po nas pozostanie w przypadku konfliktu, wyjaśnia Kaliński.

Niech pan nie naśladuje Hitlera i Stalina

Środkiem wyrazu, jakim posługuje się w swoich pracach Artur Kaliński, jest złoto. Jak twierdzi artysta, tym razem w obrazie „Anioł śmierci” symbolizuje ono największe wartości, jakie człowiek reprezentuje – życie i bogactwo duszy, a także dorobek kulturowy i cywilizacyjny świata. Zdaniem Kalińskiego prezydent Rosji dąży do zniszczenia tego dorobku i w ten sposób jego działania można porównać do czynów, jakich dopuścili się dyktatorzy, w tym Hitler i Stalin.

- Apeluję do Pana, Panie Prezydencie, aby nie wpisywał się Pan w taki schemat postępowania, jaki przyjęli przed Panem inni, tzw. źli tego świata, których do dziś niechlubnie wspominamy, jako symbole gwałtu i fanatyzmu, powiedział Artur Kaliński w swoim wystąpieniu.

Obraz „Anioł śmierci” nie został przyjęty przez Ambasadę Rosji.

Kaliński deklaruje, że nadal będzie walczyć o powstrzymanie płynącego z Kremla szaleństwo i uzmysłowienie ludziom tego zagrożenia. Dodał, że czuj się wyrazicielem opinii kneblowanych przez władze rosyjskich artystów.

Źródło: MondayNews.pl