Nagrania na planie ostatniego filmu Martina Scorsese "Milczenie Boga" zakończyły się tragedią.
Jeden z pracowników zginął, a dwóch zostało rannych, kiedy zawalił się dach studia w Tajwanie, gdzie najnowszy obraz reżysera znajduje się w fazie przedprodukcyjnej. Budynek był w fazie wzmacniania, kiedy doszło do nieszczęśliwego wypadku. Rzecznik prasowy podał informację, że pracownicy byli wykonawcami wynajętymi przez studio.
CNN Newsource/x-news
CNN Newsource/x-news