W trakcie wyjątkowo brutalnej kampanii wyborczej w USA aktor i laureat Oscara Robert De Niro opublikował nagranie, w którym przyznał między innymi, że ma ochotę uderzyć Donalda Trumpa w twarz. W filmie padały też liczne wyzwiska pod adresem człowieka, którego Amerykanie 8 listopada postanowili uczynić swoim prezydentem. W związku z tym pomocną dłoń do aktora wyciągnęli przedstawiciele 3-tysięcznego miasteczka we Włoszech, z którego w 1890 roku przodkowie De Niro wyemigrowali do Stanów.
– Jeśli rozczarowanie Trumpem sprawi, że De Niro będzie chciał wyemigrować, jesteśmy gotowi, żeby go przyjąć - podkreślił Cerio. Naturalnie, będzie to dla nas zaszczyt i źródło wielkiej przyjemności, jeśli wybierze nasze miasteczko – obwieścił w mediach burmistrz Ferrazzano, Antonio Cerio. Inni członkowie lokalnej społeczności zasugerowali nawet, że aktor mógłby zostać prezydentem całego regionu Molise. Robert De Niro posiada wszakże dwa obywatelstwa: Amerykańskie i Włoskie.