Tommy Osthagen został bowiem niekwestionowanym królem grzybiarzy po tym, jak jednego dnia udało mu się zebrać aż 207 kilogramów grzybów. Mężczyzna cieszy się tym bardziej, że jego zbiór to nie byle jakie towarzystwo – niemal same borowiki.
Galeria:
207 kg grzybów jednego dnia. Niezwykły wyczyn Norwega
43-latek tłumaczy, że w tym roku wyjątkowo sprzyjała mu pogoda. Po dość suchym czerwcu i lipcu przyszedł deszczowy sierpień. Pochmurna pogoda i opady spowodowały, że w lasach zaczął się istny wysyp. Swój rekord mężczyzna ustanowił 23 sierpnia. Jak relacjonował w rozmowie z portalem NRK.no, grzyby niemal "wychodziły" z lasu. Szczęśliwy zbieracz po prostu zrywał je w jednym miejscu, wrzucał do bagażnika i przejeżdżał w kolejną leśną drogę. Gdy na koniec dnia podsumował swój zbiór, okazało się, że ma na koncie 207 kg grzybów.
Mężczyzna tłumaczył, że rekord pobił z wrodzonej potrzeby rywalizacji – w 2014 roku zebrał 140 kilogramów i wiedział, że stać go na więcej. – Chciałem tylko pobić swój rekord – stwierdził.