Jakich pączków nie zje dziś Ryszard Czarnecki? Nietrudno zgadnąć

Jakich pączków nie zje dziś Ryszard Czarnecki? Nietrudno zgadnąć

Ryszard Czarnecki świętuje tłusty czwartek
Ryszard Czarnecki świętuje tłusty czwartekŹródło:X / @r_czarnecki
Europoseł Ryszard Czarnecki, do niedawna wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, podzielił się z internautami informacją o swoim tłustym czwartku. Polityk PiS podkreślił, że w jego pączkach zabrakło nadzienia.

Ryszard Czarnecki mijającego tygodnia z pewnością nie może zaliczyć do udanych. W końcu nieczęsto zostaje się pierwszym w historii odwołanym ze stanowiska wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Za odwołaniem polskiego eurodeputowanego głosowało 447 europosłów. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiedziało się 196 osób. Wstrzymało się 30 deputowanych.

Okazuje się, że nawet tłusty czwartek może nie osłodzić Czarneckiemu politycznej porażki. Na Twitterze zamieścił informację, że w tym roku zrezygnuje z nadzienia z róży. „Dziś «Tłusty Czwartek» – także u mnie w biurze, z udziałem europosłów i asystentów. Pączki świetne – ale bez róży..”. – napisał. Na ten wpis szybko zareagowali politycy Platformy. Inni internauci zauważyli, że pączki bez róży, to dość „suchy” pomysł.

twittertwitterGaleria:
Memy z okazji tłustego czwartku

Plany Czarneckiego

Pytany o przyszłe plany zdradził, że zamierza nadal być czynny w polityce międzynarodowej, jednak jeśli chodzi o „odleglejszą przyszłość, to już decyzja prezesa Jarosława Kaczyńskiego”.

W środę 7 lutego polityk Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki został odwołany ze stanowiska wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Za jego odwołaniem głosowało 447 europosłów, a 196 było przeciwnego zdania. Ryszard Czarnecki był jednym z 14 wiceprzewodniczących PE i drugim obok Bogusława Liberadzkiego Polakiem pełniącym tę funkcję.

Apel o odwołanie Czarneckiego

W czwartek 11 stycznia przewodniczący EPP w imieniu całej grupy parlamentarnej zwrócił się do szefa PE Antonio Tajaniego o wyciągnięcie konsekwencji wobec Ryszarda Czarneckiego. O odwołanie Czarneckiego zaapelowali także blisko przed miesiącem szefowie czterech frakcji – centroprawicy (m.in. PO), centrolewicy (m.in. SLD), zielonych i liberałów. Do tego obozu szybko dołączyła piąta, mocno lewicowa frakcja GUE/NGL.

„Pani von Thun und Hohenstein”

Europoseł PiS ściągnął na siebie krytykę po nazwaniu eurodeputowanej PO „szmalcownikiem”. – Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj, co nie jest tak bardzo zaskakujące skoro wiadomo, że wcześniej była ambasadorem UE w Polsce, a więc reprezentowała interesy Unii, a potem ruchem konika szachowego przeskoczyła na funkcję europosła z Polski, reprezentującego rzekomo Polskę w Brukseli – stwierdził polityk. – Wydaje jej się, że cały czas czuje się przedstawicielem UE w Polsce, a nie odwrotnie – dodał.

Źródło: X / @r_czarnecki