Judy Brown tym razem tylko „udoskonaliła” swój pomysł, który zrealizowała w 2016 roku. Wtedy mieszkanka Londynu zawijała brukselki w złote papierki. Dzięki temu wyglądały identycznie, jak popularne czekoladki Ferrero Rocher. Jej ojciec niczego nie podejrzewał i myślał, że czeka na niego słodki przysmak, ale zamiast słodyczy znalazł zieloną niespodziankę.
Rok później Judy nie mogła powtórzyć swojego żartu – jej ojciec podejrzliwie sprawdzał słodycze i nie było szans, by kawał się udał. W 2018 r. Brown postanowiła znowu skorzystać ze sprawdzonego sposobu na dowcip, ale zrealizowała go jeszcze bardziej „profesjonalnie”. Tym razem nie zawijała zielonej brukselki w złote papierki, ale wcześniej pokryła warzywa prawdziwą, roztopioną czekoladą z orzechami. Nie było szans, by jej ojciec dopatrzył się spisku przed spróbowaniem takiego przysmaku. Judy przygotowała czekoladki według swojej receptury, zapakowała je z powrotem do pudełka i wręczyła ojcu.
Prawda wyszła na jaw w Boże Narodzenie, kiedy cała rodzina zebrała się przy choince. Mężczyzna sięgnął po swoje ulubione czekoladki, a jego córka tylko czekała na to, aż ich spróbuje. Po chwili wszystko było już jasne, a Judy w swoim wpisie na Twitterze przyznała, że nie mogła powstrzymać śmiechu. „Nadal chichoczę. Będę przez cały dzień. Wiem, że jego kara z jego strony będzie szybka i straszna, ale żaden świąteczny prezent nie mógł być lepszy od tej historii” – przyznała.
twitterCzytaj też:
Najbardziej wzruszające prezenty na święta? Reakcje tych ludzi mówią wszystko
Kawał z brukselką i Ferrero Rocher. Córka zakpiła z ojca po raz drugi