„Producenci gier komputerowych go nienawidzą. Odkrył jeden prosty trik na odciągnięcie dzieci od monitorów” – tak mogłaby brzmieć reklama popisowych zagrań Jessego Lingarda, po których następują jego wymyślne celebracje. Sam zawodnik w rozmowie z Manchester Evening News przyznał, tańczy po strzelonych bramkach, bo po prostu cieszy się zdobytym golem. Dodaje jednak, że jeśli ktoś chce, może znaleźć głębsze przesłanie w jego zachowaniu.
– Wiemy, że młodzi kibice nas oglądają. To nowe pokolenie. Być może uda mi się zainspirować jedną czy dwie osoby do wyjścia z domu i grania w piłkę, do tańca. Ruch jest zdrowy – mówił Lingard. – Większość dzieciaków w dzisiejszych czasach spędza czas z iPadem czy iPhonem. Rzadko już widać dzieci na ulicy bawiące się piłką. Trzeba próbować je jakoś inspirować i nauczyć radości ze sportu – dodawał. Poniżej zebraliśmy kilka owych „inspiracji”. Na podziw zasługuje zwłaszcza moonwalk, który piłkarz wykonał w butach z korkami na trawiastym podłożu.
Moonwalk na stadionie Arsenalu
2-0 po 20 minutach w meczu z Arsenalem. To trzeba uczcić
Jeden z pierwszych i najbardziej kultowych tańców Lingarda
Taniec tańcem, ale jaka bramka!
Lingard i Pogba w meczu z Feyenoordem
Tu tańczy już prawie cała drużyna
W swoich celebracjach Lingard nawiązał też do kinowego hitu Marvela - "Czarna Pantera"
I jeszcze jeden pokaz
Gol dla Anglii i taniec, który kopiowali później angielscy fani
Młody fan piłki poszedł w ślady zawodnika United
I kolejny taniec zainspirowanych fanek
Sam Lingard też tańczył ze swoimi fanami
Popularne "cieszynki" najlepszych piłkarzy wiernie odwzorowuje gra komputerowa FIFA
I odwrotna sytuacja: Lingard odtwarza gola, którego fan strzelił, sterując jego postacią w grzeCzytaj też:
Urodzinowy film dla Cristiano Ronaldo. To prezent od mieszkańców jego rodzinnej wyspy