Justyna Żyła opowiedziała o rozpadzie rodziny. „Mam poczucie winy”

Justyna Żyła opowiedziała o rozpadzie rodziny. „Mam poczucie winy”

Justyna Żyła
Justyna ŻyłaŹródło:Newspix.pl / Michał Piesciuk
Jeszcze przed rozstaniem z mężem Justyna Żyła nie mogła liczyć na duże zainteresowanie mediów. Po tym, jak zaczęła rozpisywać się na temat znanego skoczka, zainteresowanie jej postacią wzrosło. Uczestniczka „Tańca z gwiazdami” zdecydowała się na opowiedzenie o tym, jak przeżyła rozwód, a wywiad z nią pojawił się na łamach „Vivy”.

Justyna Żyła na brak popularności nie może narzekać. Pojawiła się w „Tańcu z gwiazdami” oraz wzięła udział w sesji dla „Playboya”. Teraz wywiad z byłą żoną skoczka przeprowadził dziennikarz „Vivy”. Żyła wyznała podczas rozmowy, że rozstanie z mężem było dla niej trudne. – Kiedyś ktoś powiedział, że trauma rozwodu jest porównywana do śmierci bliskiej osoby. Chyba tak. Rozstanie, rozpad mojej rodziny to było dla mnie ciężkie przeżycie. Najcięższe – przyznała Żyła. Rozmówczyni „Vivy” powiedziała, że chciałaby się jeszcze kiedyś zakochać. – Na razie mam poczucie winy. Zawsze chciałam, żeby moje dzieci miały szczęśliwą, pełną rodzinę. Niestety nie udało się – dodała.

„Musiałam być mamą i tatą”

Była żona sportowca pierwszy raz zaszła w ciążę mając 18 lat. Zdradziła, że razem z mężem planowali dziecko. – Teraz już mogę powiedzieć – dosyć długo starałam się o dziecko. Chciałam się szybko usamodzielnić i stworzyć własny dom z mężczyzną, które wtedy także tego pragnął – podkreśliła. Stwierdziła też, że związek ze skoczkiem narciarskim nie był łatwy, ponieważ Piotr przez wiele dni w roku przebywał poza domem. – Musiałam być mamą i tatą. W ważnych momentach życia rodziny decyzje musiałam podejmować samodzielnie – zaznaczyła.

Rok temu Żyła pojawiła się na okładce „Playboya”, za co została skrytykowana przez część z internautów. Argumentowali oni, że matka dwójki dzieci nie powinna brać udziału w rozbieranych sesjach. Sama zainteresowana wyznała w rozmowie z „Vivą”, że przed zaakceptowaniem propozycji magazynu rozmawiała z synem. – Powiedział, że bardziej by się wstydził, jakbym pracowała w policji. Nie wiem, co ma jedno do drugiego, ale tak mi powiedział – zdradziła.

instagramCzytaj też:
Anna Mucha padła ofiarą oszustów. Przestrzega swoich fanów

Źródło: Viva