Korespondencja pod kontrolą

Korespondencja pod kontrolą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Oszuści rozsyłają fałszywe maile do klientów banku PKO BP (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Czytanie cudzych e-maili, otwieranie listów, podsłuchiwanie rozmów telefonicznych. Wszystkie te zachowania – jeśli nie są wyraźnie dozwolone przez prawo – są niedopuszczalne.

Tajemnica korespondencji należy do katalogu dóbr osobistych chronionych prawem. Jeśli więc ciekawski listonosz otworzy nasz list – narusza prawo. Podobnie osoba, która czyta cudze e-maile lub podsłuchuje rozmowy. Podsłuch jest dozwolony tylko w określonych sytuacjach. Może go założyć np. policja, ale musi mieć na to zgodę sądu. Może to zrobić tylko wtedy, gdy dotyczy to najpoważniejszych przestępstw, m.in.: zabójstwa, korupcji, porwania, udziału w gangu. Dopuszczalna jest też kontrola listów, e-maili i rozmów telefonicznych przez pracodawcę, ale pod pewnymi warunkami.  Po pierwsze – szef nie może przeglądać korespondencji kierowanej wyłącznie do  pracownika, czyli prywatnej. Po drugie – pracownik powinien być wcześniej informowany o monitoringu rozmów czy e-maili.

Jakie uprawnienia przysługują pokrzywdzonemu, gdy ktoś bezprawnie narusza jego dobra osobiste? Może on wystąpić z żądaniem do sądu cywilnego o zaniechanie bezprawnego działania, np. by zaprzestano przeglądania jego korespondencji lub podsłuchiwania rozmów. Może w pozwie zażądać także, by winowajca złożył oświadczenie o odpowiedniej treści, np. zawierające przeprosiny. Pokrzywdzony może też żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny (np. PCK).

Źródło: Wprost Light