Odebrano rodzicom syna bo... nie karmili go słodyczami

Odebrano rodzicom syna bo... nie karmili go słodyczami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
Rodzice uważajcie - opieka społeczna może wam odebrać dziecko, jeżeli nie zapewnicie mu odpowiedniej ilości chipsów, lodów i czekolady. To nie żart! W Wielkiej Brytanii tak właśnie potraktowano rodziców dwuletniego Zaka Hesseya. Chłopiec wrócił do domu dopiero po czterech miesiącach.
Zak jak to się często dzieciom zdarza był niejadkiem. Tradycyjne brytyjskie przysmaki - ryba z frytkami, jajka na bekonie i fasolka z kiełbasą niezbyt mu smakowały. Rodzice bojąc się, że ich syn będzie wkrótce ważył mniej niż jedzenie które stoi przed nim na talerzu udali się do lekarza. I to był błąd, bo równie dobrze mogli sobie kupić brytyjski odpowiednik "Życia na gorąco" - tam znaleźliby z całą pewnością radę, która nie byłaby głupsza niż to co powiedział im lekarz. Otóż jego zdaniem receptą na problemy z Zakiem miało być... karmienie go słodyczami.

Rodzice zachowali się jak rozsądni ludzie i popukali się tylko w czoło. Ale lekarz nie dał za wygraną. Poinformował o problemie opiekę społeczną, która wkroczyła do akcji. Zak trafił do rodziny zastępczej - a tam zgodnie z zaleceniami współczesnej medycyny faszerowano go batonikami i chipsami, które mógł zapijać Coca-colą. Dopiero sąd doprowadził do tryumfu normalności. Chociaż nie do końca. Teraz Zak nie chce już słyszeć o żadnym innym jedzeniu i domaga się wyłącznie słodyczy. Gdyby mieszkał w Szwecji pewnie podałby swoich rodziców do sądu.

"Daily Mail", arb