Barykady z koszy na śmieci - włoscy kierowcy bronią miejsc parkingowych

Barykady z koszy na śmieci - włoscy kierowcy bronią miejsc parkingowych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Znalezienie miejsca parkingowego we Włoszech graniczy z cudem (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
60 procent włoskich kierowców kłóci się o miejsce parkingowe - takie są wyniki sondażu, przeprowadzonego przez jedną z firm ubezpieczeniowych. Takie kłótnie coraz częściej kończą się rękoczynami, interwencją policji, a nawet niekiedy pogotowia ratunkowego.

Wyjątkowa kłótliwość włoskich kierowców dowodzi tego, jak wielkim stresem jest jazda po zablokowanych przez korki miastach i poszukiwanie miejsca parkingowego, którego znalezienie często graniczy z cudem. Ankietowani kierowcy jako powód największych awantur wymieniają najczęściej sytuację, gdy ktoś zostawia swoje auto w drugim rzędzie uniemożliwiając wyjazd tym, którzy poprawnie zaparkowali. Zauważa się, że we Włoszech takie zachowanie jest prawdziwą plagą, wobec której bezskuteczne okazały się mandaty i zapowiedzi surowej walki z takim łamaniem przepisów.

Na drugim miejscu wśród przyczyn kłótni jest niestaranne zostawianie samochodu na miejscu, na którym mogłyby stanąć dwa. Trzecim najczęstszym powodem awantur jest zajęcie miejsca parkingowego przez kogoś innego w  ostatniej chwili.

Połowa Włochów ocenia, że w ciągu ostatnich pięciu lat problemy z zaparkowaniem samochodu w miastach drastycznie się zwiększyły. Między innymi z tego powodu wielu kierowców deklaruje, że są gotowi bronić za wszelką cenę swego miejsca na parkingu, zwłaszcza pod domem, zastawiając je czym się da, choćby pojemnikami na śmieci czy  plastikowymi kontenerami.

PAP, arb