Boo Boo, dwumiesięczny niedźwiadek, został przywieziony na Uniwersytet Waszyngtoński w St. Louis. Zwierzak z zoo w Missouri miał odstresować studentów przed zbliżającą się sesją. W efekcie... zaatakował osiemnaście osób - podaje "Time".
Niedźwiadek źle sprawdził się w roli maskotki i atakował studentów, którzy okazywali mu zbyt wiele czułości. W efekcie osiemnaście osób zostało pogryzionych i podrapanych przez zwierzaka.
Na dodatek wkrótce pojawiły się podejrzenia, że Boo Boo choruje na wściekliznę. Skończyło się jednak tylko na strachu.
pr, "Time"
Na dodatek wkrótce pojawiły się podejrzenia, że Boo Boo choruje na wściekliznę. Skończyło się jednak tylko na strachu.
pr, "Time"