PETA wzywa do bojkotu filmu z udziałem polskiego aktora. Na planie zginęło pięć bizonów?

PETA wzywa do bojkotu filmu z udziałem polskiego aktora. Na planie zginęło pięć bizonów?

Kadr z filmu "Alpha"
Kadr z filmu "Alpha" Źródło: Filmweb
Organizacja PETA, która zajmuje się ochroną praw zwierząt nawołuje do bojkotu filmu „Alpha”. Powód? Na planie zdjęciowym miało zginąć pięć bizonów.

Akcja filmu Alpha rozgrywa się 20 tysięcy lat temu na terenie Europy. Młody mężczyzna wraz z innymi członkami plemienia udaje się po raz pierwszy w swoim życiu na polowanie. Kiedy zostaje ranny, jego współtowarzysze pozostawiają go samemu sobie. Przerażony mężczyzna próbuje przetrwać w świecie dzikiej przyrody. Na ekranie widzimy m.in. próby oswojenia wilka, który został odrzucony przez stado. Z czasem zaczynają sobie ufać, co więcej, mogą na siebie liczyć, tworząc niezwykłą parę sprzymierzeńców. W jednej z drugoplanowych ról wystąpił Marcin Kowalczyk, znany z roli Magika w "Jestem bogiem". „Alpha” wejdzie do kin w USA 17 sierpnia. Premiera w Polsce jest planowana na początek listopada.

Przeciwko promocji filmu protestuje PETA zajmująca się ochroną praw zwierząt. Zdaniem organizacji podczas kręcenia filmu zabito pięć bizonów, które zostały oskórowane, a ich ciała wykorzystano jako element scenografii. PETA apeluje do widzów o nie kupowanie biletów i nie wspieranie okrucieństwa wobec zwierząt. Producenci „Alphy” twierdzą, że zarzuty są nieprawdziwe, a zwierzęta nie zostały zabite celowo dla potrzeb filmu.

Czytaj też:
Krótki zwiastun horroru przeraził internautów. YouTube usunął materiał

Źródło: Fox News