Czy Jacek Piekara i firma The Dust będą jak Andrzej Sapkowski i CD Projekt Red? Już teraz możemy zaryzykować stwierdzenie, że gigantycznego sukcesu gier z serii „Wiedźmin” zwyczajnie nie da się powtórzyć. Zarówno ze względu na rozmiary i doświadczenie producenta (The Dust nie może się nawet porównywać z CD Projekt), jak i na materiał, z którym polskim twórcom przyjdzie pracować (saga o wiedźminie to zdecydowanie najpopularniejszy i najbardziej ceniony cykl fantasy na naszym krajowym podwórku).
Wydaje się jednak, że możemy oczekiwać co najmniej interesującego projektu. Piekara ma w końcu na koncie kilkadziesiąt książek fantasy, składających się na kilka większych cykli, w tym ten najpopularniejszy – o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie. Jeżeli tylko niewielkie studio The Dust podpisze z pisarzem umowę (list intencyjny obowiązuje przez trzy miesiące) i odpowiednio się postara, przynajmniej polscy gracze powinni tłumnie zanurzyć się w jednym z cyfrowych światów stworzonych na podstawie prozy Piekary.
Oświadczenie The Dust
Spółka The Dust jest notowana na giełdzie. Po ogłoszeniu nawiązania kontaktu z Jackiem Piekarą, jej akcje poszły w górę aż o 43 proc. „Zamiarem spółki i pana Jacka Piekary jest, aby pan Jacek Piekara przeniósł na spółkę prawa autorskie, umożliwiając emitentowi stworzenie gier, bazujących na ww. książkach. List intencyjny obowiązuje przez okres trzech miesięcy. W tym czasie planowane jest zawarcie między spółką a panem Jackiem Piekarą umowy, która będzie określała szczegółowe zasady współpracy” – czytamy w wydanym przez The Dust oświadczeniu.
Doświadczenie The Dust
Do tej pory firma The Dust zajmowała się tworzeniem gier na urządzenia mobilne. Jej domeną były gry reklamowe na zlecenie (advergaming) oraz własne gry dystrybuowane w popularnym modelu free-to-play (gra jest darmowa, ale za niektóre jej elementy można płacić już zgodnie z uznaniem w trakcie rozgrywki).
Czytaj też:
Ciąg dalszy sprawy Doroty Wellman przeciwko pisarzowi. Sąd Apelacyjny cofnął wyrok