„Michalkiewicz kompromituje nagrodę im. Józefa Mackiewicza”. Stanowcze oświadczenie rodziny pisarza

„Michalkiewicz kompromituje nagrodę im. Józefa Mackiewicza”. Stanowcze oświadczenie rodziny pisarza

Maciej Orłoś
Maciej OrłośŹródło:Newspix.pl / Aleksander Majdanski
Stanisław Michalkiewicz jest powszechnie krytykowany za ujawnienie danych ofiary księdza pedofila. Prawicowy publicysta zasiada w kapitule Literackiej Nagrody im. Józefa Mackiewicza. Rodzina pisarza uważa, że udział Michalkiewicza w kapitule kompromituje nagrodę. Stanowcze oświadczenie w jej imieniu opublikował Maciej Orłoś, cioteczny wnuk Mackiewicza.

Nasz wielki krewny nienawidził nacjonalizmu, szowinizmu i podłości. A dziś w kapitule nagrody oraz w środowisku z nią związanym znajdują się osoby, które zachowują się właśnie podle” – powiedział Maciej Orłoś, jeden z krewnych pisarza cytowany przez Wirtualna Polskę. Dziennikarz zamieścił na Facebooku oświadczenie podpisane przez członków rodziny pisarza.

Uważamy, że Nagrodę im. Józefa Mackiewicza kompromituje udział w Kapitule Stanisława Michalkiewicza – osoby znanej z antysemickich wypowiedzi, a ostatnio brutalnych ataków na panią Katarzynę – ofiarę księdza pedofila. Z głębokim niepokojem obserwujemy atmosferę wokół Nagrody: szowinistyczne wystąpienia niektórych członków jury, sposób, w jaki Nagroda jest reklamowana w mediach społecznościowych i osoby, które ją promują” – czytamy. „Łączenie twórczości Józefa Mackiewicza z przejawami antysemityzmu, szowinizmu, homofobii i ludzkiej podłości jest niedopuszczalne” – dodano.

Oświadczenie podpisali Kazimierz Orłoś (siostrzeniec Józefa Mackiewicza), Piotr Niemczyk (stryjeczny wnuk), Joanna Orłoś (cioteczna wnuczka), Maciej Orłoś (cioteczny wnuk) i Agnieszka Tempska (stryjeczna wnuczka).

facebook

Co ujawnił Stanisław Michalkiewicz?

Kobieta, której dane ujawnił Michalkiewicz, to bohaterka reportażu Justyny Kopińskiej, znana pod przybranym imieniem „Katarzyna”. W wieku 13 lat została wywieziona przez księdza do innego miasta, gdzie przez kilkanaście miesięcy była więziona i gwałcona. Sąd stwierdził, że ksiądz traktował ją „jak niewolnicę”, „cynicznie wykorzystywał jej sytuację psychiczną i finansową”. W ramach zadośćuczynienia przyznano Katarzynie dożywotnią rentę i milion złotych. Pieniądze miało zapłacić Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej, do którego należał krzywdzący dziewczynkę pedofil.

W reakcji na tamten wyrok Michalkiewicz wygłosił szeroko komentowany wywód, w którym atakował ofiarę. – Wiele pań za mniejsze pieniądze spódniczki podciąga, a tu milion i dożywotnia renta. Milion złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie mogą nie zarobić – mówił. Za swoje słowa przyszło mu słono zapłacić. Katarzyna, która miała za sobą próby samobójcze i zdiagnozowany zespół stresu pourazowego, wygrała kolejny proces, w którym uzyskała 150 tys. zł zadośćuczynienia ze strony Michalkiewicza.

„Jestem dzięki wam wszystkim wrakiem człowieka”

Oburzony zajęciem jego konta przez komornika, Stanisław Michalkiewicz podał publicznie prawdziwe imię i nazwisko Katarzyny, a także jej adres. Poprosił też internautów o wsparcie finansowe. Jego posunięcie postanowiła skomentować sama Katarzyna. „Michalkiewicz po tym, jak mój prawnik się nie zgodził na płacenie w ratach, gdyż nie można jemu ufać i oczywiste jest, że będzie próbował zrobić wszystko, aby mi nie zapłacić, po prostu się na mnie zemścił.. Upublicznił moje imię i nazwisko...Kolejny raz wiedział, co zrobić, aby mnie zabolało” – zwróciła uwagę.

„Do wszystkich, również jego obrońców, którzy od dawna próbowali mnie zniszczyć, upokorzyć, zastraszyć – tak NIE NAZYWAM SIĘ KASIA!!!! W końcu się Wam udało!!” – napisała. „Nie daliście mi czasu, szansy, nic. Abym mogła dojść do siebie, odpocząć, ułożyć jakoś choć trochę życie i wtedy podać moje dane, na spokojnie, w zgodnie ze sobą. Nie mam już siły z wami walczyć dalej. Jestem dzięki wam wszystkim wrakiem człowieka, który boi się wejść na skrzynkę pocztową, bo przez ostatnie miesiące zalaliście mnie takim hejtem jak nigdy dotąd. Jako ofiara byłam i jestem gorzej traktowana niż moi oprawcy” – pisała. „Poddaję się! Mam już tego wszystkiego dość. Proszę się ze mną nie kontaktować w żaden sposób. Nie będę odpowiadać na wiadomości” – zakończyła.

Czytaj też:
Pikieta poparcia dla ofiary księdza. Michalkiewicz ujawnił jej dane osobowe

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Wirtualna Polska