Okulary nie dla kobiet, buty na obcasach dla mężczyzn. Absurd czy styl?

Okulary nie dla kobiet, buty na obcasach dla mężczyzn. Absurd czy styl?

Witryna sklepowa
Witryna sklepowa Źródło:Pixabay / mirceaianc
Człowiek potrzebuje zaledwie kilku sekund, aby dokonać oceny atrakcyjności drugiej osoby. Skupiając się na powierzchowności, wielkie znaczenie ma ubiór. O historii mody jako sumie małych rewolucji pisze Karolina Żebrowska w książce „Modowe rewolucje. Niezwykła historia naszych szaf”. Pozycja ukazała się nakładem wydawnictwa Horyzont Znak.

W XXI wieku półki w centrach handlowych uginają się pod ciężarem przeróżnych produktów. Nie brakuje wśród nich ponadczasowych dżinsów czy zwykłych t-shirtów, ale także wyszukanych strojów, których nie powstydziłaby się niejedna gwiazda na czerwonym dywanie. Welurowe sukienki, jedwabne szaliki, skórzane buty, złota biżuteria i ekstrawaganckie dodatki? Wszystko jest na wyciągnięcie ręki – do wyboru, do koloru. Co więcej – zazwyczaj w bardzo przystępnej cenie, choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Przyglądając się dokładnie pokazom Dolce & Gabbany czy Gucciego można stwierdzić, że w XXI wieku modarządzi się własnymi prawami, a właściwie jedną zasadą – obecnie nie ma żadnych ograniczeń. Kiedyś było jednak inaczej.

„Dawniej uważano, że kobiety nie powinny nosić okularów. W XVII wieku buty na obcasie były symbolem męskości. Jeszcze 150 lat temu strój kąpielowy zakrywał niemal całe kobiece ciało” – pisze Karolina Żebrowska w książce „Modowe rewolucje. Niezwykła historia naszych szaf”. Miłośniczka stylu vintage, domorosła kostiumolożka, bo sama tak o sobie pisze autorka omawianej pozycji, zabiera czytelnika w podróż w czasie. Na poszczególnych przystankach zwraca uwagę na momenty przełomowe – „małe rewolucje”, które miały wpływ na historię mody. Jak w pigułce przedstawia garść ciekawostek, o których po prostu warto wiedzieć.

Karolina Żebrowska ma niezwykłą łatwość w lawirowaniu między odniesieniami do zamierzchłych czasów, a także dzisiejszej popkultury. Jednocześnie, co jest dużą sztuką, posiada umiejętność przekazywania wielu informacji w niezwykle skrótowej formie. Z tego względu, osoby, które posiadają dużą wiedzę na temat mody i jej przemian na przestrzeni stuleci, mogą czuć pewien niedosyt. Dla początkujących pasjonatów tym tematem książka będzie jednak istną kopalnią wiedzy.

Autorka książki o modowych rewolucjach przedstawia także sylwetki ikon mody. Na kolejnych stronach poznajemy cechy charakterystyczne ubioru Joanny D’Arc, Marii Antoniny, królowej Wiktorii, a także m.in. księżnej Diany. Książka została zaprojektowana w taki sposób, że nie trzeba jej czytać od deski do deski. Można wybiórczo czytać poszczególne rozdziały i poznawać ciekawostki np. o kieszeniach „pełnych sekretów”, biustonoszach, kultowej małej czarnej, a także koronkach.

Trudno nie zwrócić uwagi na sposób wydania książki. Autorka i wydawnictwo podeszły do tematu bardzo skrupulatnie. Rodzaj papieru, czcionki, a także dobór fotografii sprawia, że książkę przyjemnie wziąć do ręki. Wielkim atutem pozycji są zdjęcia samej autorki, która próbowała wpisać się w konkretny temat, odwzorowując obowiązujące trendy.

Nikt nie zaprzeczy, że moda jest jednym ze sposobów na wyrażanie siebie. Daje wiele możliwości. Decydując się na konkretny strój możemy się wyróżnić, a z drugiej strony wtopić w tłum. Jak pisze Karolina Żebrowska: „modę często tworzą buntownicy zwalczający nudę własną pomysłowością”. Bo ktoś po raz pierwszy musiał nagiąć schematy, by później noszenie spodni przez kobiety wpisało się w codzienność. Z modą wiąże się jeszcze jeden bardzo ważny temat, na który zwraca uwagę autorka - a mianowicie konsumpcjonizm. Wobec tego krótki apel na koniec – wszystko z umiarem.

Czytaj też:
Dziewczynka wyszła za 28-letniego mężczyznę. Jej życie przerodziło się w horror

Źródło: WPROST.pl