Odsyłają książki Olgi Tokarczuk. Są one w opłakanym stanie: Potargane i pełne przekleństw

Odsyłają książki Olgi Tokarczuk. Są one w opłakanym stanie: Potargane i pełne przekleństw

Olga Tokarczuk
Olga TokarczukŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Banaszak/ZUMA Wire
Fundacja Olgi Tokarczuk opublikowała na Facebooku zdjęcia książek autorki, które ludzie do nich odsyłają w ramach ogłoszonej niedawno akcji. „Uważaliśmy, że żyjemy w kraju ludzi myślących” – czytamy we wpisie. Odsyłane książki są zniszczone – potargane i pełne przekleństw.

Przypomnijmy, że Olga Tokarczuk udzieliła wywiadu włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera”. W wyniku wyrwania z kontekstu jednego zdania pisarki, dowodzono, że Tokarczuk porównała Polskę do Białorusi. Sytuacja ta spowodowała internetową burzę, która doprowadziła do akcji #OdeślijOldzeKsiążkę. Zamysłem akcji było odsyłanie Tokarczuk książek jej autorstwa.

Jak podaje na Facebooku Fundacja Olgi Tokarczuk, do noblistki faktycznie zaczęły napływać jej własne książki. Jak się jednak okazało, odsyłane książki nie były w dobrym stanie. Zostały one potargane, a na stronach czy okładce widnieją wulgarne napisy. „Wyp******”, „oszustka”, zdrajca„”,nie szkaluj Polski„ – to tylko nieliczne wpisy, które przytoczyła fundacja.

Fundacja Olgi Tokarczuk: 31 Prawdziwych Polaków postanowiło odpowiedzieć na apel

„Trudno jest zrozumieć nienawiść. Szczególnie tę, którą wykreowało kłamstwo i manipulacja. Szczególnie tę, której ofiarami padają niewinni. Przepraszamy za naiwność – wydawało nam się, że napompowana przez media akcja odsyłania książek Noblistce nie znajdzie żadnego odzewu. Ile można powtarzać, że Olga Tokarczuk nie porównała Polski do Białorusi w wywiadzie dla „Corriere della Sera”? Przecież prostodusznie, ale szczerze uważaliśmy, że żyjemy w kraju ludzi myślących” – pisze fundacja.

„Tymczasem trzydziestu jeden Prawdziwych Polaków postanowiło odpowiedzieć na apel. Nie jest to liczba zatrważająca, jeśli porówna się ją do milionów sprzedanych w Polsce egzemplarzy książek Olgi Tokarczuk. Zatrważające jest coś innego. Nienawiść znalazła ujście w okrutnej przemocy wobec słów, myśli i wolności drugiego człowieka. W pogańskim rytuale unicestwienia książek – zbrukania idei, której ludzkość zawdzięcza tak wiele” – czytamy.

„Jeśli myślicie, że nadsyłając anonimowo książki pozostajecie anonimowi – mylicie się. Jeśli myślicie, że zniszczenie tych książek uniemożliwi przeprowadzenie aukcji charytatywnej – mylicie się jeszcze bardziej. Zgodnie z obietnicą: książki – przede wszystkim właśnie te okaleczone – trafią na licytację. Dochód z niej przeznaczymy dla organizacji wspierających społeczność LGBT+. Idea niesienia pomocy osobom prześladowanym przez ludzi do was podobnych (i system, którego jesteście podporą) poprzez sprzedaż symboli czystego zła doczeka się jeszcze szerszego omówienia na naszych stronach. A wy się wstydźcie” – kontynuuje.

facebookCzytaj też:
„Wiadomości” TVP atakują Olgę Tokarczuk. „Szkaluje Polskę”

Źródło: WPROST.pl