Zostawił dziecko w aucie na słońcu. Omal nie zmarło

Zostawił dziecko w aucie na słońcu. Omal nie zmarło

Dziecko pozostawione w aucie podczas upałów
Dziecko pozostawione w aucie podczas upałów Źródło: YouTube
Jeśli kiedykolwiek zobaczycie podobną sytuację, od razu wybijajcie szybę i wzywajcie policję. W ten sposób możecie uratować życie. We Wrocławiu dziecko omal nie zmarło, zostawione przez ojca, który postanowił zrobić zakupy.

Fala upałów pozbawia wielu energii, ale często także rozumu. We Wrocławiu, kiedy temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni Celsjusza, 35-letni ojciec zostawił swoje dziecko w samochodzie zaparkowanym pod jednym z supermarketów. Chłopczyk przeżył dzięki interwencji przypadkowych osób. Teraz, jeżeli okaże się, że pozostawiając syna w aucie, ojciec naraził go na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało miejsce 12 czerwca, po godzinie 19.00. Zaniepokojeni klienci zobaczyli 7-latka w aucie i zadzwonili na numer alarmowy 112. W okolicy byli policjanci z prewencji. Na miejscu zastali dwoje zgłaszających, którzy wyjaśnili, że kilkanaście minut wcześniej zauważyli dziecko pozostawione bez opieki w nagrzanym samochodzie. Próbowali dostać się do pojazdu, jednak ten był zamknięty. Nie miał też uchylonej żadnej szyby.

Co ciekawe, świadkowie najpierw poinformowali o wszystkim obsługę sklepu, która kilkukrotnie, bezskutecznie, próbowała poprzez megafon wezwać na miejsce właściciela pojazdu. Nikt nie odpowiadał na wezwania, a zamknięty w samochodzie chłopiec miał zamknięte oczy.

7-latek spał, a obudził się i zdołał otworzyć drzwi sam. Świadków i policjantów uderzyło gorące powietrze zgromadzone w samochodzie. Dziecko było całe mokre od potu, widać też było, że nie jest do końca świadome, co dzieje się wokół niego. Chłopiec szybko trafił pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, który został wezwany na miejsce. 7-latek był bardzo zmęczony, według ratowników jeszcze tylko kilka minut w tak rozgrzanym pojeździe mogło doprowadzić do poważnego zagrożenia życia i zdrowia.

Po kilkunastu minutach na miejscu zjawił się ojciec chłopca. Był zaskoczony obecnością policjantów oraz ratowników medycznych. Oznajmił, że syn zasnął w samochodzie, a ten nie chciał go budzić i był tylko kilka minut w sklepie. Tymczasem świadkowie zgodnie oznajmili, że mogło to trwać ponad pół godziny.

Na miejsce została wezwana matka chłopca, która przejęła opiekę nad dzieckiem. Natomiast ojciec chłopca został zatrzymany przez policjantów. O jego losach zdecyduje sąd.

Jak w przypadku każdej fali tropikalnych upałów apelujemy, by nie pozostawiać dzieci i zwierząt zamkniętych w nagrzanych autach. Temperatura w zamkniętym samochodzie dochodzi do 70-80 stopni Celsjusza. Warto wiedzieć, że jeśli w aucie znajduje się człowiek lub zwierzę, świadek może zbić szybę, by uratować narażone na niebezpieczeństwo życie.

Czytaj też:
Jest upał? Nie wolno ci chłodzić się klimatyzacją, bo zapłacisz mandat

Źródło: Policja