Wiadomo, że grupa podróżowała w odległym terytorium na południe od Alice Springs, kiedy utknęła w korycie rzeki Hugh. Przez trzy dni próbowali oni wydostać samochód, który utknął w rzece. – Wiele razy próbowaliśmy się wydostać, ale po prostu nie mogliśmy. Rzeka była zbyt głęboka – powiedziała rozmawiając z dziennikarzami przed szpitalem McBeath-Riley. – W ciągu dnia było bardzo gorąco. W nocy spaliśmy w samochodzie – dodała.
Wiadomo, że trójka zużyła cały zapas wody, a także mrożoną wódkę, ciastka i makaron z wołowiną – wszystko, co mieli w samochodzie. W końcu znaleźli wodopój, gotowali wodę, po czym przesączali ją przez koszulę. – Wciąż była brudna, ale utrzymywała ich przy życiu – przekazał nadinspektor policji Pauline Vicary.
W końcu trójka zdecydowała się rozdzielić. Pan Tran i pani Hockridge postanowili iść w kierunku autostrady. McBeath-Riley została w samochodzie, ponieważ bała się, że jej pies nie przeżyje długiego spaceru.
W końcu policja Terytorium Północnego wysłała helikoptery w poszukiwaniu trójki po tym, jak zgłoszono ich zaginięcie. McBeath-Riley została znaleziona poważnie odwodniona około 1,5 km od samochodu po tym, jak miejscowa osoba doniosła, że w konkretnym miejscu zauważyła ślady opon. – Przeżyła traumę – przekazała Vicary. – Pozostała tam, gdzie była woda i piła ją. Prawdopodobnie to utrzymało ją przy życiu – dodała. Nie jest jasne, czy pies kobiety został znaleziony razem z nią.
McBeath-Riley została zabrana do szpitala, gdzie jest leczona. Powiedziała, że przypuszczała, iż jej towarzysze zostali już wcześniej znalezieni. Niestety do tej pory dwójka jest poszukiwana.
Czytaj też:
Wściekła matka rzuciła swoim dzieckiem w policjantkę. Uniknęła więzienia