W ostatnich latach trend zmieniał się w dobrym kierunku – policyjne kontrole ujawniały coraz mniej pijanych kierowców. Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, ostatni rok przyniósł jednak pogorszenie sytuacji. Liczba nietrzeźwych kierowców wzrosła o ponad 6,3 tys. i wyniosła około 111 tys. Ponad połowa spośród tych osób miała powyżej 0,5 promila alkoholu, co kwalifikowane jest jako przestępstwo.
Cytowani przez „Rzeczpospolitą” policjanci i eksperci wskazują, że przyczyną takiego stanu rzeczy może być ogólny wzrost spożycia alkoholu. – Dostępność alkoholu, to, że tzw. małpki można kupić wszędzie, ma znaczenie – komentował insp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Jak odwrócić negatywny trend? Specjaliście wskazują, że potrzeba dalszej edukacji kierowców. – Wiedza o tym, jak długo jest wydalany alkohol, jakie są reakcje kierowcy pod jego wpływem, jest szczątkowa – wskazał Andrzej Markowski, psycholog transportu. Podkreślił przy tym, że jego zdaniem wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego, że nadal jest pod wpływem, bo „przecież pili poprzedniego dnia”.
Czytaj też:
W Polsce chcemy, by policja częściej kontrolowała naszą trzeźwość