Poważnie wyglądający wypadek na Rajdzie Dakar. Były mistrz świata Formuły 1 dwukrotnie dachował

Poważnie wyglądający wypadek na Rajdzie Dakar. Były mistrz świata Formuły 1 dwukrotnie dachował

Fernando Alonso na odcinku Rajdu Dakar
Fernando Alonso na odcinku Rajdu DakarŹródło:Newspix.pl / EXPA
Kolejny poważny wypadek na Rajdzie Dakar. Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 - Fernando Alonso dachował, spadając z wydmy. Incydent miał miejsce na drugim kilometrze odcinka mierzącego aż 534 km.

Fernando Alonso i jego pilot Marc Coma mieli na groźnie wyglądający wypadek na drugim kilometrze 10. etapu Rajdu Dakar. Do podwójnego dachowania doszło na drugim kilometrze trasy mierzącej aż 534 km. Jak można zobaczyć na nagraniach z wypadku, Alonso najechał z dużą prędkością na wydmę pod kątem, który spowodował dachowanie.

twittertwitter

Stan Fernando Alonso i jego pilot

Jak podaje CNN, Fernando Alonso i Marc Coma wyszli z wypadku bez szwanku. Ich specjalnie przystosowana, wyposażona w klatkę bezpieczeństwa, Toyota Hilux, również wyglądała na taką, którą da się odbudować. Okazało się, że po 68 minutach, załoga poradziła sobie z naprawami i ruszyła dalej w trasę. Konieczne było m.in. wybicie przedniej szyby. Obecnie załoga zajmuje 14. miejsce w klasyfikacji.

Śmierć motocyklisty

11 stycznia podczas Rajdu Dakar miał miejsce tragiczny wypadek portugalskiego motocyklisty.

Jak podaje The Independent, nieprzytomnego Paulo Concalvesa znaleziono w okolicach 270. kilometra siódmego odcinka wyścigu prowadzącego ze stolicy Arabii Saudyjskiej – Rijadu do Wadi ad-Davasir. Doświadczony Portugalczyk, który 13-krotnie startował w wyścigu, a w 2015 roku zajął nawet drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, został przewieziony do szpitala. Tam twierdzono zatrzymanie akcji serca oraz potwierdzono zgon 40-latka. Tegoroczna edycja imprezy była pierwszym poważnym startem Goncalvesa od operacji śledziony, po której walczył o powrót do pełni sił.

Przypomnijmy, śmierć Portugalczyka to pierwszy tego typu przypadek podczas Rajdu Dakar od 2015 roku. Wówczas to na trasie trzeciego etapu z San Juan do Chilecito zmarł polski motocyklista Michał Hernik, a za przyczynę zgonu uznano przegrzanie organizmu.

Czytaj też:
Tragiczne wieści z Rajdu Dakar. Nie żyje motocyklista

Opracował:
Źródło: CNN