"Ludzie, co to ma być? To kradzież stulecia! Karny dla Brazylii był z kapelusza!” – pisał serwis portski.net.hr w meczowej relacji o rzucie karnym, podyktowanym w 69. minucie. Fred przewrócił się w obrębie szesnastki i arbiter od razu wskazał na jedenasty metr. Jak się później okazało, pospieszył się z tą decyzją.
Podobnie czwartkowy mecz oceniło "Sportske Novosti". "Imponujący Neymar i stronniczy sędzia dali Brazylii wygraną. Karny i żółta kartka dla Lovrena, który ledwo dotknął Freda! Co za przekręt! Gol z podarowanej jedenastki".
Portal Sportske.net pisze o „haniebnym” karnym, dzięki któremu Brazylia zwyciężyła w Sao Paulo. „Haniebny karny pomógł Brazylii w meczu otwarcia. "Brazylijczycy zgarnęli trzy punkty, ale sposób, w jaki to uczynili, to już inna sprawa".
Chorwackie media cytują także wypowiedź trenera Chorwacji Niko Kovaca, który decyzję sędziego o podyktowaniu rzutu karnego nazwał „skandalem”.
Sport.pl