Portal Łączy nas piłka poinformował, że Łukasz Piszczek opuścił dzisiaj zgrupowanie polskiej reprezentacji. Obrońca Borussii Dortmund dostał pozwolenie od trenera Adama Nawałki na wyjazd do Niemiec. Tam ma uczestniczyć w narodzinach swojego dziecka. Piłkarz zostanie ojcem po raz trzeci.
Powrót na Koreę
Wyjazd Piszczka oznacza, że nie zagra on w jutrzejszym spotkaniu z Nigerią. Filar polskiej brony ma jednak dołączyć do kadry już w Katowicach, gdzie podopieczni Nawałki będą przygotowywali się do meczu z Koreą Południową, który rozegrają 27 marca.
Występ Rybusa niepewny
Z Nigerią nie zagrają także Bartosz Bereszyński i Sławomir Peszko. Pierwszy z nich zmaga się z urazem, a drugi z infekcją. Pod znakiem zapytania stoi występ Macieja Rybusa. – Musimy liczyć się z tym, że pojawią się pewne utrudnienia – zarówno organizacyjne, jak i personalne. Jesteśmy jednak na to przygotowani. Rybus nie będzie brał udziału w czwartkowym treningu, ale w piątek podejmiemy decyzję, czy zagra z Nigerią – mówił Nawałka podczas konferencji prasowej. – Mamy fantastyczny sztab medyczny, który w trudnych sytuacjach stawia na nogi zawodników. Liczę, że wszyscy szybko wrócą do zdrowia i będą gotowi do gry we wtorkowym meczu z Koreą Południową – podsumował.
facebookCzytaj też:
Kontrowersyjna sesja z nowymi koszulkami reprezentacji. Internauci oburzeni