Egipt zagrał podczas Mistrzostw Świata w grupie A. Podopieczni Hectora Cupera zmierzyli się z Urugwajem, Rosją oraz Arabią Saudyjską. Wszystkie trzy spotkania przegrali. O ile porażka z drużyną z Ameryki Południowej przytrafiła się w dość niefortunnych okolicznościach, ponieważ „Faraonowie” stracili bramkę w końcówce spotkania, to dwie następne porażki były bardzo bolesne. W meczu z gospodarzami turnieju Egipcjanie stracili trzy bramki, zdobywając przy tym zaledwie jedną, a w „meczu o honor” z Arabią Saudyjską przegrali 1:2. Tym samym afrykańska drużyna zajęła ostatnie miejsce w grupie.
Koniec negocjacji
Jak podaje BBC, Hector Cuper miał kontrakt z egipską federacją piłkarską obowiązujący do końca mundialu. Jeszcze przed turniejem związek negocjował umowę z selekcjonerem, ale już teraz wiadomo, że rozmowy z Cuperem zostały zakończone. Po porażce z Arabią trener powiedział, że jego przyszłość rozstrzygnie się po spotkaniu z federacją.
Związek w oświadczeniu ogłosił, że zdecydował się podziękować trenerowi oraz całemu sztabowi za współpracę. „Doceniamy pracę trenera, od zakwalifikowała się do Pucharu Narodów Aryki po trzech latach nieobecności po awans na Mistrzostwa Świata po 28 latach nieobecności” – napisano w komunikacie.
Cuper ma za sobą bogatą karierę trenerską. Prowadził takie kluby jak Valencia czy Inter Mediolan. W 2017 roku poprowadził reprezentację Egiptu do finału Pucharu Narodów Afryki, gdzie przegrała z Kamerunem.
Czytaj też:
Egipt traci punkt w ostatnich sekundach! Ogromna niespodzianka w grupie A