Do wypadku doszło w Beverly Hills w Los Angeles w Stanach Zjednoczonych. Za kierownicą Range Rovera, którym podróżował muzyk, siedziała jego dziewczyna Aarika Wolf. Według The Independent w pewnej chwili auto zderzyło się z Hondą, w której znajdowały się dwie kobiety. Samochód miał skręcić w lewo, aby móc wjechać na podjazd salonu samochodowego.
Aarika Wolf miała uderzyć w lewą stronę auta sprawiając, że pojazd niemal obrócił się wokół własnej osi. W aucie uruchomiły się poduszki powietrzne. Na miejsce kolizji została wezwana policja. Okazało się, że Calvin Harris oraz jego partnerka nie odnieśli żadnych obrażeń a wizyta w szpitalu nie była konieczna. To jednak nie koniec sprawy. Poszkodowane kobiety, które jechały Hondą, mają żal do muzyka, że nie zainteresował się ich stanem zdrowia i zapowiadają zgłoszenie sprawy na policję.
Nie była to pierwsza kolizja drogowa z udziałem muzyka. W 2016 roku Harris trafił do szpitala po poważnej kolizji drogowej. Samochód prowadzony przez DJ-a zderzył się z autem prowadzonym przez 16-latkę.
Czytaj też:
Adele urządziła imprezę rodem z „Titanica”. Tak świętowała 30. urodziny