Aaron Carter zrobił sobie ogromny tatuaż na twarzy. Fani nie są zadowoleni

Aaron Carter zrobił sobie ogromny tatuaż na twarzy. Fani nie są zadowoleni

Aaron Carter
Aaron Carter Źródło: Instagram / aaroncarter
Amerykański piosenkarz Aaron Carter wytatuował sobie na twarzy inspirowaną mityczną Meduzą podobiznę Rihanny. 31-latek pochwalił się zdjęciem tatuażu na Instagramie.

Tatuaż rozciąga sie od czoła, przez policzek, aż do linii żuchwy. „Jestem teraz najważniejszym muzykiem. Nie można mi tego odmówić. Zobaczcie na mnie” – napisał pod zamieszczonym zdjęciem Aaron Carter. Piosenkarz miał inspirować się sesją zdjęciową Rihanny dla magazyny „GQ” z 2013 roku. Proces powstawania tatuażu Carter transmitował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dwa razy na miejscu zjawiły się służby medyczne, zaalarmowane przez fanów muzyka.

31-latek jest bratem Nicka Cartera, członka zespołu Backstreet Boys. Ten wystąpił ostatnio do sądu o zakaz zbliżania się do niego Aarona Cartera, po tym, jak miał on rzekomo grozić jego żonie. „Nigdy nie miałem myśli dotyczących tego, że chcę komuś zrobić krzywdę, nie mówiąc już o odebraniu komuś życia. Czytanie tych rzeczy było dla mnie bolesne, ponieważ gdyby ci ludzie mnie znali, nigdy nie użyliby takiej taktyki, aby mnie kontrolować” – skomentował całe zajście na Twitterze Aaron Carter.

Aaron Carter nagrał swój debiutancki album „Aaron Carter” w wieku zaledwie dziewięciu lat. Jego druga płyta długogrająca zatytułowana „Aaron's Party”, ukazała się w 2000 roku. Rok później premierę miał jego trzeci krążek studyjny zatytułowany „Oh Aaron”, a w 2002 roku – album zatytułowany „Another Earthquake”. W lutym 2017 roku wydał minialbum „Love”.

Czytaj też:
Aaron Carter szuka pomocy dla siebie i swojej mamy. Ujawnił, co mu dolega

Galeria:
Amerykański piosenkarz muzyki pop Aaron Carter